Nenad Bjelica demoluje Ligę Mistrzów - Pep Guardiola za jego plecami!
Pierwszy tydzień z Ligą Mistrzów za nami. Wpadki Liverpoolu, Realu oraz Tottenhamu również... Zwrotów akcji doznaliśmy wielu, a drugi dzień przyniósł nam wiele niespodzianek, jak chociażby okazałego zwycięstwa Dinama Zagrzeb!
Club Brugge 0:0 Galatasaray
Środowe starcia Ligi Mistrzów rozpoczęły się od bezbramkowego remisu kopciuszków grupy A. Występujący przed własną publicznością Club Brugge nie zdołał rozprawić się z Galatasaray, które do Stambułu wróci z czystym kontem. Turcy nie zaprezentowali tego dnia zbyt wiele w ofensywie. Od pierwszego gwizdka postawili na mocarne zabezpieczenie własnego pola karnego, co w ostateczności przyniosło dość korzystny wynik, w kontekście dalszej gry w Europie. Oba zespoły nie mogą jednak liczyć na wyjście z grupy A, która mimo wszystko będzie stała pod znakiem dwóch gigantów. Real Madryt oraz Paris Saint Germain awans do dalszej rundy mają zapewniony niemal z miejsca, a walka o grę w Lidze Europy rozegra się pomiędzy Belgami oraz Turkami, którzy do pierwszego starcia podeszli bardzo zachowawczo.
Olympiacos 2:2 Tottenham
Ubiegłoroczny finalista Ligi Mistrzów zdecydował się pójść w ślady zwycięzcy... Grający na wyjeździe Tottenham jedynie zremisował z greckim Olympiacosem 2:2 - już na starcie komplikując sobie plany. Wicemistrz Grecji totalnie zaskoczył drużynę Mauricio Pochettino, która do pierwszego w tym sezonie spotkania przystąpiła nieco wycofana. Z tego czynnie korzystał rywal, który po bramkach Daniela Podence oraz Mathieu Valbueny zachował cenny remis. Po stronie Anglików trafiali natomiast Harry Kane oraz Lucas, lecz styl gry prezentowany przez Tottenham wymaga wiele poprawy. Duża niedokładność pod bramką rywala oraz niezdecydowanie w kluczowych sytuacjach przekreśliły szanse na zwycięstwo i zmniejszyły szanse na walkę o pierwsze miejsce w grupie.
Bayern Monachium 3:0 Crvena Zvezda
Pojedynek rozgrywany na Allianz Arenie zakończył się wedle założonych celów. Przed pełne 90 minut kontrolę nad spotkaniem posiadał mistrz Niemiec, a Serbowie szansę na ukłucie rywala upatrywali w szybkich kontratakach. Ostatecznie defensywa "Bawarczyków" nie dała się zaskoczyć, a dzięki bramkom Kingsleya Comana, Thomas Mullera oraz Roberta Lewandowskiego monachijczycy wygrali to spotkanie 3:0. Dzisiejsze trafienie reprezentanta Polski było dla niego już dwusetnym w barwach mistrza Niemiec, a szansa na czwarte miejsce w tabeli wszechczasów Ligi Mistrzów staje się coraz bardziej realne.
Lewandowski przyinzaghił.
— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) September 18, 2019
Dinamo Zagrzeb 4:0 Atalanta
Z wysokiego "C" występy w Lidze Mistrzów rozpoczął Nenad Bielicia i prowadzone przez niego Dinamo Zagrzeb. Mistrz Chorwacji bez Damiana Kądziora w składzie (reprezentant Polski nie znalazł się w meczowej osiemnastce) gładko rozprawił się z Atalantą Bergamo - pokonując Włochów 4:0. Bramki dla gospodarzy zdobyli Marin Leovac oraz Mislav Orsić, który popisał się hat-trickiem. Dzięki okazałemu zwycięstwu Dinamo wskoczyło na pozycję lidera swojej grupy, uprzedzając Manchester City, lecz na grom oklasków zasługuje nie wynik, a styl w jakim został osiągnięty. Staranne budowanie akcji od własnej bramki, piłka przechodząca przez każdą formację i częste wizyty pod bramką rywala. Nenad Bjelica jest w trakcie tworzenia drużyny, który liczy się nie tylko na krajowym podwórku, ale również międzynarodowym, gdzie sprawia problemy nawet faworytom, jakim dziś była Atalanta. Włosi nie mieli w tym meczu nic do powiedzenia. Dobra forma z zeszłego sezonu przeszła do historii, a jednorazowy wypad do Europy, może się skończyć nadzwyczaj szybko.
Maj 2018 - Bjelica i Dilaver odchodzą z Lecha
— Dominik Klekowski (@DoKlekowski) September 18, 2019
Wrzesień 2019 - Bjelica i Dilaver, po mistrzostwie, leją w LM Atalantę do przerwy 3:0
Bayer Leverkusen 1:2 Lokomotiv Moskwa
Kolejny mecz, kolejne zwycięstwo i kolejna bramka - w taki sposób przedstawia się sytuacja Grzegorza Krychowiaka, który z tygodnia na tydzień imponuje swoją znakomitą formą. W starciu z niemieckim Bayerem Leverkusen, reprezentant Polski potrzebował zaledwie kwadransa, by pokonać Lukasa Hradecky'ego. Pomocnik Lokomotivu z zimną krwią wykorzystał podanie Joao Mario i bez najmniejszych problemów pokonał bezradnego Fina. Kropkę nad "i" dającą zwycięstwo Rosjan postawił przed przerwą Dmitri Barinov. Gola honorowego dla gospodarzy zdobył natomiast Benedikt Howedes - niefortunnie kierując piłkę do własnej bramki. W zespole triumfatorów pełne spotkanie rozegrał również drugi z Polaków, Maciej Rybus. 30-letni defensor całe spotkanie rozegrał na lewej obronie, kilkukrotnie stwarzając zagrożenie swoimi dośrodkowaniami.
Co Krychowiak ostatnio ma formę strzelecką, tym razem brama w Lidze Mistrzów.pic.twitter.com/6XpzMUJbI2
— Tomasz Szczygieł 📡 (@TomekSzczygiel) September 18, 2019
Szachtar Donieck 0:3 Manchester City
Ukraina staje się drugim domem Manchesteru City, który na tamtejszy Szachtar trafia zdecydowanie za często. I o ile pretensji do losowań nie może mieć Pep Guardiola, gdyż gra z donieckim zespołem jest dla niego przyjemnością, to zdecydowanie mniej optymistycznie patrzą na to rywale. Obiekty, na których mierzy się "The Citizens" powoli stają się ich twierdzą, a grający przed własną publicznością Szachtar od kilku sezonów nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Dziś nie było inaczej, a mistrz Anglii dzięki trafieniom Riyada Mahreza, Ilkaya Gundogana i Gabriela Jesusa wrócił do domu z kompletem punktów. Wieczorne starcie było prawdziwym show Algierczyka oraz Niemca. Obaj zapisali na swoje konto po bramce i asyście, a z takimi zawodnikami gra staje się zdecydowanie prostsza. I Pep Guardiola zdecydowanie o tym wie.