Sanchez obrażony na Mourinho!
Alexis Sanchez nie ma łatwej przeprawy w Manchesterze United. W sumie, to moglibyśmy powiedzieć, że "Czerwone Diabły" nie mają łatwo z Chilijczykiem, bo płacą mu cholendarnie dużą tygodniówkę. Były gracz Arsenalu jest jedynie rezerwowym w zespole Jose Mourinho, więc możemy go nazwać najdroższym rezerwowym na świecie.
Blisko 30-latek zdecydował się opuścić Arsenal w styczniu tego roku za kwotę 34 mln euro. W transakcję został też włączony Henrikh Mkhitaryan, a więc była to korzystna transakcja dla obu stron. Przynajmniej tak mogło się wydawać, bo Chiliczyk opuściłby Londyn w czerwcu tego roku za darmo, gdyż jego kontrakt się kończył. Jak się jednak okazało, za równo on jak i Armeńczyk po zmianie barw klubowych nie prezentują tego samego poziomu. Chociaż przy Mkhitaryanie można się nie zgodzić, bo w Manchesterze United też nie grał na miarę oczekiwań.
Nie zmienia to faktu, że panowie są klasowymi piłkarzami i powinni być również profesjonalistami. Sanchez po przejściu do United nie zagrał ani jednego meczu, po którym można byłoby powiedzieć, że jest gwiazdą zespołu. Przypomnijmy, że nosi zaszczytny numer "7" na plecach, więc wymagania względem niego na Old Trafford są ogromne. Ostatnim zawodnikiem, który występował z siódemką był Memphis Depay, który również nie udźwignął tego brzemienia.
W ostatnim meczu z Young Boys Berno w Lidze Mistrzów, Manchester United wydarł zwycięstwo w ostatnich minutach spotkania. Na boisku nie pojawił się Sanchez, który bardzo chciał wspomóc swój zespół w tym meczu. Jose Mourinho miał inny pomysł na grę, czego Chilijczyk nie zaakceptował, przez to ich wzajemne zaufanie, jakby to ująć, zniknęło. Już go nie ma. Nie wiadomo czy kiedykolwiek było, ale "Daily Mirror" donosi, że to był punkt kulminacyjny.
Alexis Sánchez has told friends he wants to leave Manchester United and has his heart set on a move to PSG. (Source: Daily Mirror) pic.twitter.com/4taEHkfMEm
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) 29 listopada 2018
Sanchez jest gotów opuścić Manchester już w styczniu, a jego wymarzony kierunek to PSG. Byłoby to najlepsze rozwiązanie dla obu stron, bo "Czerwone Diabły" uszczupliłyby swój budżet płacowy, a 30-latek mógłby na spokojnie grać z jakimiś ogórkami w Ligue 1 za ogromne pieniądze. Tak to już jest w dzisiejszej piłce.
Zobaczymy co wyjdzie z tej sytuacji, ale jedno jest pewne. Mourinho jak i Sanchez nie żyją ze sobą w zgodzie, więc wszystko wskazuje na to, że ich drogi się rozejdą. No i fajnie.