Wielki klub chce Zielińskiego
Nie tak dawno temu pisałem o tym, że Napoli będzie chciało nagrodzić Piotrka Zielińskiego nowym kontraktem. Neapolitańczycy mieli zaoferować mu nową umowę, choć obecna trwać będzie jeszcze przez trzy lata. Nie ma się jednak co dziwić, Polak zasłużył sobie na nią świetnymi występami w tym sezonie. Choć nie zawsze jest podstawowym zawodnikiem, każde jego wejście na boisku wiele wnosi do gry podopiecznych Sarriego. Jak się jednak okazuje, jego obecni pracodawcy nie są jedynymi, którzy dostrzegli wybitną formę naszego rodaka. Nie ma się co dziwić, w końcu Piotrek prezentował ją nie tylko na boiskach Serie A, gdzie z resztą też mógł się popisać przed wielkimi klubami, ale również w Lidze Mistrzów, a tam publika jest znacznie większa. Ktoś z tej międzynarodowej widowni wypatrzył Zielińskiego i wielce prawdopodobnym jest, że już niedługo się do niego zgłosi.
Jak podaje Tuttomercatoweb Polakiem zainteresowany jest Liverpool. W mediach nie pojawia się kwota, jaką The Reds mieliby rzucić na stół, by Neapolitańczycy zgodzili się sprzedać swojego pomocnika. Nie wykluczone jednak, że Brytyjczycy musieliby po prostu wpłacić klauzulę odstępnego na konto Włochów, a ta nie jest mała. Wynosi ona bowiem aż 70 milionów euro, które są, nie oszukujmy się, przesadą, nawet biorąc pod uwagę skalę talentu Polaka. Poza tym, Liverpool musiałby się spieszyć, ponieważ z nowym kontraktem Zielińskiego, będzie się też pewnie wiązała jeszcze większa klauzula, na którą już nikt o zdrowych zmysłach prawdopodobnie nie przystanie.
Warto nadmienić, że Liverpool był poważnie zainteresowany Polakiem już dwa lata temu, zanim ten przeszedł jeszcze do Napoli. W zasadzie to The Reds byli faworytami do ściągnięcia Piotrka, a nawet witali się już z gąską. Zieliński dostał nawet na nagraniu Turbokozaka od Bartka Ignacika koszulkę Liverpoolu, która nie okazała się jednak szczęśliwą przepowiednią, a dziś jest bardziej odbierana jako zabawna wpadka. Wtedy The Reds nie dopięli transferu, ale przez te dwa lata Polak dał im kolejne argumenty, które mogą ich przekonać do ewentualnego zakontraktowania go. Liverpool byłby dobrym kierunkiem dla Piotrka?