Wraca temat transferu Zielińskiego do Premier League
Trzeba przyznać, że pojedynek Kevina De Bruyne z "nowym" Kevinem De Bruyne byłby bardzo ciekawy, prawda?
Zbigniew Boniek już teraz nie szczędzi słów i w samych superlatywach wypowiada się o Piotrze Zielińskim. Legendarny piłkarz Juventusu i Romy porównuje Polaka do wyżej wymienionego De Bruyne, a wręcz sugeruje, że za jakiś czas Zielu "zje" Belga. Daj Ci Panie Boże, no ale do tego jeszcze daleka droga. Młody pomocnik najpierw musi ustabilizować swoją pozycję w Napoli, w którym to ciągle nie może sobie wywalczyć miejsca w podstawowym składzie. Jasne, on gra, ale na jeden występ w podstawowym składzie przypadają dwa wejścia z ławki w kolejnych starciach. W lidze 23-latek zaliczył w sumie 24 mecze, z tym, że tylko 8 z nich rozpoczynał od pierwszej minuty. Tragedii nie ma.
Łącznie, w tym sezonie Piotr Zieliński wybiegł na murawę 35 razy, a swoje występy okrasił ośmioma golami i dwiema asystami. Wkład w grę Napoli jest niepodważalny, a liczby również nie są najgorsze. Co to może oznaczać? Zgadliście! Plotki łączące urodzonego w Ząbkowicach śląskich piłkarza z transferem do nowego klubu. W tym przypadku chodzi o Liverpool.
— Anything Liverpool (@AnythingLFC_) 26 lutego 2018
Déjà vu, prawda? Pierwsze doniesienia o zainteresowaniu ekipy "The Reds" utalentowanym reprezentantem Polski docierały do nas już w 2015 roku. Wtedy pisano o transferze za 13 mln funtów, ale nic z tego nie wyszło. Ostatecznie Zielu latem 2016 roku postanowił przejść do ekipy Maurizio Sarriego, ale najwidoczniej w mieście Beatelsów wciąż pamiętają o wychowanku Zagłębia Lubin. Podejście numer 786543765423876?
Teraz za 13 mln funtów można kupić strój meczowy pomocnika. Klauzula zapisana w kontrakcie naszego rodaka pozwala mu na zmianę pracodawcy, ale tylko w przypadku, kiedy do Neapolitańczyków wpłynie oferta opiewająca na 65 mln euro (ok. 57,3 mln funtów). Całą sprawę opisał serwis "Corriere dello Sport". Zdaniem włoskich dziennikarzy do transferu może dojść już latem tego roku. Nie wiadomo jednak jak na owe zainteresowanie zareaguje obecny zespół Piotra Zielińskiego. Teoretycznie, jeśli Liverpool wyłoży na stół 65 mln euro, Napoli nie ma nic do gadania. Praktycznie? Kontrakt 23-latka dopiero w 2021 roku i Sarri może grać na zwłokę. Wiele zależy także od samego Zielka. No nic, czekamy i oglądamy ten serial. Coś mi mówi, że końca tej telenoweli nie widać.