Bayern i BVB obserwują Krzysztofa Piątka
Świetne wiadomości przychodzą do nas z Niemiec. Skauci Bayernu Monachium w ostatnim meczu Genui z Chievo Werona (2:0) obserwowali Krzysztofa Piątka! Jak już dobrze wszyscy wiedzą, Polak jest nazywany "nowym Lewandowskim", więc gdzie indziej mógł wzbudzić zainteresowanie, jak nie w ekipie mistrza Niemiec? Może jeszcze w Borussii Dortmund, która też bacznie przygląda się naszemu super snajperowi!
Piątek jest prawdziwym objawieniem tego sezonu w Serie A. Napastnik Genui w pierwszych pięciu meczach włoskiej ekstraklasy zdołał strzelić aż 6 bramek, odjeżdżając przy tym reszcie stawki. Do tego dołożył 4 bramki w meczu pucharu Włoch z Lecce. Włoskie media są zachwycone postawą Polaka i chwalą go co tydzień w podsumowaniach kolejek. Praktycznie zawsze jest najlepszym zawodnikiem swojej ekipy w trakcie meczu i niejednokrotnie był wybierany do jedenastki weekendu Serie A. Nikt poza nim w pięciu największych ligach Europy nie zdobył na tym etapie dwucyfrowej liczby goli!
Jak donoszą niemieckie media, w meczu z Chievo Werona 23-latek był obserwowany przez skautów z Bayernu Monachium. Jest to doskonała informacja, bo widzimy, że nasz napastnik nie jest chwalony i podziwiany tylko we włoskim środowisku. Zaczął być rozpoznawalny na arenie międzynarodowej, co może mu bardzo pomóc w karierze i rozwoju. Widzimy po tym zawodniku, że ma chłodną głowę i nie zwraca uwagi na te wszystkie plotki i newsy, które dotyczą jego osoby. Przypomnijmy, jak Piątek wypowiedział się na temat Barcelony, która rzekomo go obserwuje:
Nie sądzę, by plotki o zainteresowaniu Barcelony były prawdziwe, choć słyszałem o nich.
Widzimy, że dla niego najważniejsza jest systematyczna gra i zdobywanie goli. To wychodzi mu jak do tej pory bardzo dobrze i miejmy nadzieję, że utrzyma swoją formę aż do końca tego sezonu. Boję się pomyśleć, co będzie się działo, kiedy Polak przekroczy barierę 20-stu bramek w tym sezonie, a na to się zapowiada. Ciekawe, że jeszcze rok temu nikt nie podejrzewał, że to właśnie Krzysztof Piątek może być naszym przyszłym super napastnikiem. Każdy raczej myślał o wchodzącym do składu Sampdorii Dawidzie Kownackim, o Mariuszu Stępińskim, który w Chievo prezentuje się coraz lepiej. Teraz możemy ze spokojem odetchnąć, bo widzimy, że przyszłość bez Roberta Lewandowskiego w kadrze wcale nie musi być taka zła. Jeżeli tylko Arkadiusz Milik się odbuduje i rozwinie, a Piątek utrzyma swoją formę i przeniesie się do lepszego zespołu, to nasz atak będzie wyglądał jeszcze lepiej.
Tutaj możecie zobaczyć 10. gola Polaka w sezonie:
Dzisiaj swoimi przemyśleniami na temat Piątka podzielił się z wami Adrian Kozioł w "Oku na Polaka". Zapraszam do lektury tego tekstu, a ja was zostawiam. Dobrego (hehe) Piątku wam życzę!