Wielkie wzmocnienie Juventusu prosto z Korei Północnej
Szeroki skauting to klucz do sukcesu w wielu klubach. Jeśli nie jesteś szejkiem, rosyjskim multimiliarderem albo taksówkarzem, to niekoniecznie będzie Cię stać na wydanie kupy szmalu na jakiegoś Neymara, Mbappe czy Paulinho. Juventus wziął się za szukanie wzmocnień daleko poza granicami Europy, ba, daleko poza granicami demokracji i kapitalizmu. Mistrz Włoch wybrał się do Korei Północnej, z której wyłowił ponadprzeciętną perełkę i jeśli wszystko zostanie dopięte, to będzie to prawdziwa bomba atomowa transferowa! A do zespołu wniesie nie tylko jakość czysto piłkarską, ale również marketingową. Łącznie z 25,37 milionami wiernych fanów!
Skąd mam takie info? Na goal.com w oczy rzucił mi się artykuł zatytułowany: "Poznajcie nastolatka z Korei Północnej, którego chce Juventus", a na miniaturce... prawdziwa gwiazda!
Patrzę, morda skądś znajoma, może w Fifie go miałem czy coś... Wbijam i nie pomyliłem się! Gwiazda jak się patrzy! Przecież to Kim Dzong Un! Przyznam szczerze, nie wiedziałem, że Kim ma tylko 18 lat i gra w Serie B, gdzie w dwóch meczach zapakował już 4 gole. Aż wstyd przyznać, ale musiało mi to umknąć. Widzicie, dlatego ja nie jestem skautem i nie pracuję w Juventusie. Oni mają go już na oku, już go obserwują, już obczajają. Według informacji Footrolla poważne zainteresowanie Koreańczykiem wyrażają również skauci z USA, Chin, Rosji oraz Unii Europejskiej.