Gwiazdor Premier League zmieni klub?
Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to, że młody Anglik już zimą zmieni klub. Gdzie jednak Raheem Sterling będzie miał lepiej, jeśli nie w niebieskiej części Manchesteru? Duże zarobki, udział w prestiżowych rozgrywkach... To jednak dla niego za mało.
Zapytany o to, gdzie czułby się najlepiej - odpowiada:
Ostatnio przypadkiem trafiłem na restaurację Smaczna Kiełbacha w centrum Manchesteru. Zachęcony zapachem, nie wahałem się i wszedłem do środka. Okazało się, że to restauracja z tradycyjną, polską kuchnią. Mielone z ziemniaczkami i buraczkami, schabowy z kością i zasmażaną kapustką... Coś pięknego. Pierogi! Najbardziej posmakowały mi te na słodko, z jagodami.
Jestem zachwycony kuchnią Polaków. Marzę o graniu w tamtejszej lidze. Raz, że jest prestiżowa i mogę się tam bardzo dużo nauczyć, a dwa, ze względu na kuchnię. Placki ziemniaczane ze słodką śmietanką mógłbym jeść bez końca! Jeżeli ktoś z przedstawicieli klubów Ekstraklasy usłyszy ten wywiad, błagam - weźcie mnie do siebie!
Z Manchesteru do Warszawy? Może Gdańsk albo Poznań? Przekonamy się o tym podczas zimowego okienka.