Menedżer Krychowiaka zwolniony!
Praca menedżera w Premier League nie jest usłana różami. W prawdziwe jest to liga, w której trenerzy muszą mierzyć się z największą presją, no może za wyjątkiem Serie A. Niemniej jednak niemalże codziennie czują oni chłodny nóż na gardle, który z każdym potknięciem przytula się do krtani nieco mocniej. Dobrze wie o tym Tony Pulis. Walijczyk świetnie zna to uczucie, bo od ponad dziesięciu lat prowadzi kluby angielskiej ekstraklasy. Dziś kolejny raz przekonał się o tym, jak to jest, gdy ów nóż skraca cię o posadę.
West Bromwich Albion za pomocą swojej oficjalnej strony i biura prasowego ją obsługującego poinformowało, że Tony Pulis od dziś nie jest już menedżerem drużyny z The Hawthorns. W oświadczeniu klub dziękuje Walijczykowi za postawę prezentowaną przez okres pełnienia pracy, co jest standardową kurtuazją w tych kwestiach. Ponadto zacytowany został prezes klubu, który mówi, że w zaistniałej sytuacji taka decyzja musiała zostać podjęta. Klub ogłasza również, że tymczasowo drużynę obejmie asystent Pulisa Gary Megson.
Zwolnienie Walijczyka wisiało w powietrzu od dłuższego czasu. Choć od początku sezonu pracę straciło już pięciu menedżerów, Pulis zawsze przewijał się wśród faworytów do wyrzucenia za burtę. West Brom radzi sobie bowiem fatalnie, od dziesięciu spotkań nie zdobył kompletu punktów i znajduje się na siedemnastym miejscu w tabeli z ledwie jednym oczkiem przewagi nad West Hamem, który otwiera strefę spadkową.
Co odejście Pulisa oznacza dla Grzegorza Krychowiaka? Jak wiemy, Walijczyk nie mógł się nachwalić stylu gry Polaka, a to dlatego, że sam uwielbia futbol oparty na mocnej defensywie i siermiężnym ataku. Grzesiek był więc dla niego w środku pola, jak znalazł. Nowego menedżera poznamy zapewne w przeciągu kilku najbliższych dni. Czy będzie to ktoś kto zaskarbi sobie usługi Polaka? Nawet jeśli nie aż tak, jak Pulis, to myślę, że nie mamy się co martwić o regularne występy Krychowiaka. Polak gra po prostu dobrze na tle całej, przeciętnej dodajmy, drużyny, więc ktokolwiek nie zacznie prowadzić West Bromu, na pewno doceni obecność Grześka w kadrze.