Trener Szwedów wyjaśnia sprawę Ibrahimovicia w reprezentacji
Wczoraj Szwedzi nieoczekiwanie wyrzucili z eliminacji do Mundialu Włochów i to oni zajmą miejsce Buffona i spółki w Rosji. Światowe media, zamiast na gratulacjach kierowanych w stronę Skandynawów skupiły się na trzech rzeczach. Łzach Buffona, sprzeczce De Rossiego z trenerem i ewentualnym powrocie Ibry na Mistrzostwa Świata. W sprawie tej trzeciej kwestii wypowiedział się już trener Szwedów, wystawiając jednoznaczne stanowisko
To nieprawdopodobne, że zakończył karierę reprezentacyjną półtora roku temu, a wy wciąż o niego pytacie. Powinniśmy rozmawiać o obecnych gwiazdach zespołu. W końcu w barażach pokazaliśmy, że jesteśmy prawdziwą drużyną, wszyscy byli bohaterami. Jestem z tego powodu bardzo dumny.
Nie sposób nie zgodzić się z Anderssonem. Szwecja gra teraz jako kolektyw, pokazuje swoją siłę zespołową. Kiedy Ibrahimović był w kadrze, wszystko było ustawiane pod niego. Kto wie, być może gdyby Zlatan wciąż był w każde, grająca innym stylem Szwecja nie zwyciężyłaby z Włochami? Prawdopodobnie tak właśnie myśli selekcjoner, stanowczo podkreślając, że rozdział Ibry został już zamknięty. Entuzjaści tanich sensacji nie mają się więc już czego doszukiwać, Zlatan Mundial obejrzy co najwyżej z trybuny VIP.