Julen wielki, dwa bąbelki - Manchester żegna się z Ligą Europy
Trudno było przed tym spotkaniem wytypować faworyta, ponieważ obydwa zespoły po wznowieniu sezonu są w ewidentnym gazie. Nazwiska przemawiały nieco za Manchesterem United, ale jak wiadomo, to nie one, a nogi zawodników decydują o wyniku. Jak więc zadecydowały? I czyje nogi w ogóle miały o tym decydować? Zacznijmy więc od składów.
— Manchester United (@ManUtd) August 16, 2020
— Sevilla Fútbol Club (@SevillaFC) August 16, 2020
Pierwsza bramka padła dosyć szybko, bo już w 9 minucie. Skoro strzelił ją Manchester United, to jakżeby inaczej, zrobił to dzięki rzutowi karnemu. "Czerwone Diabły" niemalże co piątą bramkę w tym sezonie zdobywają z wapna. Jedenastkę oczywiście pewnie wykorzystał Bruno Fernandes, ale spore kontrowersje mógł budzić powód jej podyktowania. Rashford co prawda został skoszony równo z trawą przez obrońcę Sevilli, ale zrobił to już po strzale na bramkę, który został obroniony. Akcja jednak wciąż trwała, a Anglik nie mógł brać w niej czynnego udziału, bo prawie urwano mu obydwie nogi, więc decyzja sędziego była słuszna. W połowie pierwszej części gry Sevilla jednak wyrównała za sprawą Suso. Skrzydłowy pewnie wykończył sprawną akcję rozprowadzoną przez kolegów po lewej flance. Piłkę idealnie wyłożył mu Sergio Reguilon.
— Goal (@goal) August 16, 2020
W drugiej połowie działo się całkiem sporo na początku za sprawą Manchesteru United, który niezwykle przycisnął Sevillę. Mason Greenwood nie strzelił w sytuacji sam na sam, gdyż jego uderzenie obronił Bono. Gość nie dość, że zaśpiewa, to jeszcze popisze się robinsonadą. Andaluzyjczycy jednak potrafili stwarzać sobie szanse, a jedną z nich nawet wykorzystali. Jesus Navas zrobił sobie miejsce do dośrodkowania i posłał piłkę do kompletnie niepilnowanego Luuka de Jonga, który z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki. Kolejne ataki Manchesteru zdały się na nic i ostatecznie to zespół Ole Gunnara Solskjaera musiał pożegnać z Ligą Europy. "Czerwone Diabły" chyba zatęskniły za starą bidą.
— Tomasz Weinert #KamilaDajeMukęChorobie (@PanTomaszJZW) August 16, 2020