CIES wycenił piłkarzy. Cristiano Ronaldo na miejscu... 49!
Nie oszukujmy się, ale wszyscy doskonale wiemy, że gdy ktoś mówi o wycenie jakiegoś piłkarza, to ma na myśli wartość podaną na Transfermarkcie. Nie zaprzeczajcie, nawet tygodnik Piłka Nożna bierze stamtąd kwoty i nie ma w tym właściwie nic złego, bo gdzie indziej sprawdzać tego typu rzeczy? Zresztą nieważne, nie będziemy się nad tym rozwodzić, bo teraz postanowiłem zarzucić Wam zestawienie cen piłkarzy autorstwa CIES-u, którego rankingi już nieraz pojawiały się u nas, na Footrollu. I muszę przyznać, że ich wyliczenia różnią się mocno od transfermarktowych, co najdobitniej pokazuje fakt, że Cristiano Ronaldo jest dopiero 49!
Przypomnę tylko, że CIES to International Centre for Sports Studies i na ich stronie możecie zapoznać się z wieloma ciekawymi wyliczeniami, statystykami i zestawieniami. Jako że nadszedł styczeń, nowy rok, nowy ja, to "ciesowcy" stworzyli sobie ranking, w którym ułożyli kulturalnie, po kolei najwyżej wycenianych piłkarzy świata. W swojej matematycznej zabawie uwzględnili takie elementy jak: wiek, pozycja, długość obowiązywania kontraktu, występy, status międzynarodowy i inne tego typu pierdoły, które zapewne większość z nas wzięłaby pod lupę, gdybyśmy to my siedzieli z kalkulatorem w dłoni i dodawali cyferki. Co im ciekawego wyszło?
Otóż najwyżej wycenili Kamila Grosickiego Neymara, któremu przykleili metkę z ceną 213 mln euro. Zaskoczenie? Myślę, że ujdzie w praniu, nie ma co się czepiać, jak dla mnie spoko. Drugi jest jego niedawny klubowy kolega, mianowicie Lionel Messi i jego 202,2 mln euro, a podium zamyka najlepszy strzelec 2017 roku, czyli Robert... a nie, on nie, Lewandowski jest na 21. miejscu z 107,5 mln euro. Trzeci jest natomiast Harry Kane i 194,7 mln euro. Czyli jak widzicie tylko dwóch piłkarzy przekroczyło próg dwusetki.
Dalej w pierwszej dziesiątce są kolejno: Mbappe (192,5 mln euro, Dybala (174,6 mln euro), Alli (171,3 mln euro), De Bruyne (167,8 mln euro), Lukaku (164,8 mln euro), Griezmann (150,2 mln euro), Pogba (147,2 mln euro). Pierwszą dyszkę da się znieść, wygląda całkiem przyzwoicie, aczkolwiek mnie osobiście dziwi nieco spora różnica w wycenie między Lukaku i Griezmannem.
Jak już zaspojlerowałem, Lewandowski jest na pozycji nr 21, a porównywany z nim Luis Suarez 14. Z napastników Polaka wyprzedzają także m.in. Higuain, Morata czy Gabriel Jesus. Jeśli chodzi natomiast o zdobywcę Złotej Piłki Cristiano Ronaldo, to uplasował się on dopiero na 49. pozycji! CIES dał mu 80,4 mln euro, a wyprzedzają go takie tuzy jak m.in.: Immobile, Wijnaldum, Carrasco czy Stones. Myślę, że duży wpływ na taki obraz rzeczy ma wiek Portugalczyka, w końcu 32 lata na karku są, a poza tym jego dyspozycja w ostatnim półroczu jest naprawdę słaba. Warto jednak dodać, że w pierwszej 50-ce CR7 jest najstarszy, a tylko pięciu piłkarzy przed nim ma po 30 lat (równo, czyli dwa lata młodsi). Jeśli miałbym zgadywać (słowo klucz), ile ewentualny kupiec miałby dać za niego latem, to strzeliłbym w cenę ok. 100-120 mln euro, bo jakby nie patrzeć marketing, wizerunek i fejm na Instagramie byłyby nieodłącznym elementem przejścia Ronaldo do innej drużyny. Ale czy ktoś dałby za niego więcej, mogąc w zamian nieco dopłacić i kupić młodsze gwiazdy z perspektywami? Nie wydaje mi się.
Bezpośrednio pod spodem znajdziecie czołówkę wycen Transfermarktu (Lewandowski 19.), a poniżej pierwszą setkę CIES-u.