Depay wreszcie dogadał się z nowym klubem. Transfer tuż za rogiem
Przyszłość Memphisa Depaya pozostawała niejasna w zasadzie od roku. Już pod koniec ubiegłego okienka Barcelona starała się go zakupić, ale zwyczajnie nie miała na to pieniędzy, więc ewentualne zakusy musiała odłożyć o rok, bo pod koniec obecnych rozgrywek Holendrowi wygasała umowa łącząca go z Lyonem. W tak zwanym międzyczasie sprawy mocno się skomplikowały, ale wychodzi na to, że osiągnięto porozumienie. Znowu.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Ostatnie słowo powyższego akapitu jest tu bardzo istotne, bowiem Barcelona już raz uzgodniła warunki umowy z Depayem. Pierwsze porozumienie z Holendrem zawarto w ziemie, jeszcze przed wyborem nowego prezydenta, gdy dowodził zarząd tymczasowy. Kiedy stery objął Joan Laporta zorientował się, że klub zwyczajnie nie będzie w stanie zagwarantować Depayowi dogadanej wcześniej umowy i musi ją renegocjować. Jak podaje RAC1, strony właśnie osiągnęły porozumienie i wszystko wskazuje na to, że Holender faktycznie będzie od przyszłego sezonu piłkarzem Barcy.
Depay dogadany z Barceloną https://t.co/984yVSyalB
— KierownikWodopoju (@BoyBetterKnown_) May 9, 2021
Chętnych na Depaya było kilku, ale pomimo perturbacji negocjacyjnych napastnik nie chciał przechodzić nigdzie indziej. Rzekomo o grze w Barcelonie marzył od zawsze, a poza tym jej obecnym szkoleniowcem jest Ronald Koeman, z którym snajper świetnie dogadywał się w trakcie jego pracy w reprezentacji Holandii. Nikt inny nie był więc w stanie go przekonać. Pewnie jakby transfer trzeba było renegocjować raz jeszcze, Depay wciąż nie straciłby cierpliwości. Ciekawe czy tak samo cierpliwi względem niego będą kibice Barcelony, kiedy nie wszystko będzie szło po myśli Holendra.