Solskjaer zapowiada transfer napastnika
W przeciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin media w Anglii rozpatrzyły już chyba wszystkie możliwości dla Harry'ego Kane'a, który miał zakomunikować, że chce odejść. W związku z tym dziennikarze pytali też potencjalnie zainteresowane nim zespoły, o możliwość transferu. Ole Gunnar Solskjaer przy odpowiadaniu na jedno z takich pytań zachował się bardzo taktownie, ale przy okazji zapowiedział ruchy transferowe swojego zespołu.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi
Norweg powiedział jasno, że nie zamierza wypowiadać się konkretnie o Kane'ie, ponieważ ten jest jeszcze zawodnikiem Tottenhamu, więc mówienie o chęciach sprowadzenia go zupełnie otwarcie, byłoby okazaniem braku szacunku do "Kogutów". Nie oznacza to jednak, że uciął spekulacje na temat jego transferu. Nie chciał po prostu operować nazwiskami, ale zaznaczył, że nie może też wykluczyć sprowadzenia nowego napastnika, nawet pomimo pozostania Cavaniego na kolejny sezon. Przyznał, że skład wciąż jest w budowie i potrzebuje jeszcze więcej klasowych piłkarzy, by móc osiągać najwyższe cele.
🗣 "I can't say we're not signing a striker, of course not."
— Football Daily (@footballdaily) May 19, 2021
Ole Gunnar Solskjaer was asked about Manchester United's rumoured interest in Harry Kane pic.twitter.com/OKTUt2h7q2
Patrząc na sposób udzielania tej wypowiedzi i niekonkretny dobór słów, można wywnioskować, że Manchester najprawdopodobniej zakupi nowego atakującego, ale nie chce tego jasno zapowiadać. Można więc przypuszczać, że zakręci się także wokół Harry'ego Kane'a, ale faworytem do pozyskania go pozostaje Manchester City. Niewykluczone więc, że Norweg będzie chciał dodać więcej siły ofensywnej, niekoniecznie poprzez ściąganie klasycznej "dziewiątki", a chociażby za sprawą jakiegoś skrzydłowego, na przykład wciąż łączonego z przeprowadzką na Old Trafford Jadona Sancho.
Oczywiście, trzeba liczyć się z tym, że na przestrzeni najbliższych tygodni pojawi się w mediach przynajmniej kilka innych nazwisk, potencjalnie łączonych ze wzmocnieniem linii ataku Manchesteru United. Niekonkretne wypowiedzi Solskajera zostawiają spore pole do popisu nie tylko zarządowi, ale również prasie. Nie sposób więc przewidzieć, kto ostatecznie zasili ofensywę "Czerwonych Diabłów", ale znając ten klub można być pewnym jednego... Ostatecznie nie będzie to piłkarz, którego najbardziej chcieli, a tylko jego alternatywa.