''Kiedy dotarłem do Paryża, szczęście było nie do opisania''
Byliśmy niezwykle ciekawi, co Leo Messi powie na swojej pierwszej konferencji prasowej w barwach PSG. Czy będą przytyki w kierunku nieudolnej finansowo Barcelony? A może w stronę klubu zostanie puszczone oczko? Co do powiedzenia miał Argentyńczyk?
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Już na samym początku kibice "Blaugrany", o ile oczywiście mieli na tyle dużo nerwów, by oglądać tę konferencję, mogli poczuć ukłucie w sercu. Messi przyznał bowiem, że jego ostatnie kilka dni było szalonych i pełnych skrajnych emocji. Barcelonę opuszczało mu się wyjątkowo trudno, co zresztą wszyscy dobrze widzieliśmy, ale jak sam stwierdził, gdy przyleciał do Paryża, ogarnęło go już tylko szczęście. Jak tam kibice Barcelony, trzymacie się?
🎙| Messi in the press conference: “Leaving Barcelona was so hard, after so many years, but as soon as I arrived here I was so happy, so motivated, so excited. It has happened so fast, but I am enjoying it so much.” pic.twitter.com/JDlr5WW2mH
— BarçaTimes (@BarcaTimes) August 11, 2021
W zasadzie przez cały zeszły sezon piłkarze oraz inni członkowie PSG nie szczędzili dwuznacznych lub nawet mocno jednoznacznych komentarzy, które miały przekonać Messiego do dołączenia do tego zespołu. W pewnym momencie rozpętała się z tego spora afera, bo Barcelona, słusznie zresztą, upomniała się, że takie zachowanie nie jest w porządku i nie powinno się w tak otwarty sposób, przy użyciu mediów namawiać zawodnika do transferu. Dziś Messi przyznał między wierszami, że te namowy nie były bez znaczenia, bowiem zaznaczył, że wpływ na wybór PSG miał głównie Neymar, Paredes, Di Maria oraz szkoleniowiec ekipy, Mauricio Pochettino.
Leo Messi na temat tego kto miał wpływ na jego wybór: "Cała szatnia i sztab szkoleniowy miały duży wpływ. Z Pochettino mam bliskie relacje. Rozmawialiśmy, kiedy pojawił się temat transferu. Zarówno on, jak i szatnia zrobili dla mnie wiele, aby wybrać ten klub." [FCBW]
— Daniel (@_BarcaInfo) August 11, 2021
Leo Messi: "Oczywiście jednym z powodów mojego dołączenia do PSG było to, że w szatni są tacy piłkarze jak Neymar, Di María, Paredes." [FCBW]
— Daniel (@_BarcaInfo) August 11, 2021
Na konferencji znalazł się też właściciel PSG, Nasser El-Khelaifi, który w pewnym momencie został zapytany o to, czy Messi został sprowadzony w zgodzie z zasadami finansowego fair play. Pojawiały się bowiem komentarze, według których UEFA miałaby przymknąć oko na te przepisy, w podzięce za to, że paryżanie stanęli w opozycji do Superligi. Gdy El-Khelaifi otrzymał to pytanie, tylko wymownie się uśmiechnął i krótko stwierdził, że skoro transfer Messiego został dopięty, to znaczy, ze wszystko jest w porządku. Dodał też, że jego klub zawsze przestrzega wszelkich przepisów. A, no to spoko, skoro tak powiedział, to musi tak być, prawda?
PSG president Nasser Al Khelaifi: “We follow Financial Fair Play regulation since the day 1. Before we do anything, our financial team checks everything. We had the capacity to sign Messi for Financial Fair Play and we will always follow the rules”. 🇫🇷 #PSG #Messi
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 11, 2021