OFICJALNIE: Legia sprowadza nowego wahadłowego!
Kiedy byliśmy już niemal pewni, że Dariuszowi Mioduskiemu uda się sabotaż nadchodzącego sezonu, bo zwyczajnie wyprzeda Czesławowi Michniewiczowi tę bardziej przydatną połowę składu, doszło do kolejnego zwrotu akcji. Właściciel Legii jednak chce jeszcze trochę dać od siebie i w raz z dyrektorami zorganizował menedżerowi klubu jakże potrzebnego wahadłowego.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Mało tego, to już nie pogłoski, a oficjalna wiadomość, bo nowy nabytek "Wojskowych" został już podpisany, przebadany i nawet zaprezentowany z nową koszulką. Kim więc dokładnie jest? To Yuri Ribeiro. Portugalczyk ma za sobą sezon w barwach Nottingham Forrest, które nie przedłużyło z nim umowy. Wywodzi się z Benfiki, która jednak nie mogła doszukać się w nim talentu i puściła go wolno kilka sezonów temu. Występował też w młodzieżowych reprezentacjach Portugalii, ale póki co nie ma co liczyć na powołanie do seniorskiej kadry.
𝐖𝐢𝐭𝐚𝐦𝐲 𝐰 𝐋𝐞𝐠𝐢𝐢 @Yuri_oribeiro! ✍️
— Legia Warszawa 👑 (@LegiaWarszawa) August 23, 2021
24-letni obrońca podpisał z Legią Warszawa kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2024 roku z opcją przedłużenia. #DzieńTransferowy
Chociaż kto wie, może w Legii wystrzeli aż tak? Za to oczywiście trzymamy kciuki, choć nie ma wątpliwości, że na tę chwilę sprowadzany jest raczej do roli zmiennika Filipa Mladenovicia, który przecież był najlepszym zawodnikiem całej ligi w ubiegłym sezonie. Trudno będzie go wygryźć ze składu, ale dobrze, że pojawił się ktokolwiek, kto może go odciążyć raz na jakiś czas.