Frenkie: ''Nie sądzę, by zmiana trenera cokolwiek zmieniła''
Barcelona dostała wczoraj wciry od Benfiki, a Ronald Koeman i tak tłumaczył się standardową gadką. Twierdził, że od zespołu będącego na takim etapie przebudowy nie można wymagać za wiele. Kibice Barcelony uważają inaczej, słusznie zresztą. W końcu Barcelona zawsze powinna być w stanie chociaż godnie zaprezentować się przeciwko zespołowi z niższej półki. W związku z rażącą niekompetencją Koemana i brakiem jakiejkolwiek skruchy coraz bardziej domagają się zwolnienia Holendra. Jak się okazuje, nie wszyscy uważają, że to pomoże.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
W tej drugiej, zdecydowanie mniej licznej grupie znajduje się Frenkie de Jong. Zapytany po meczu o ewentualną zmianę trenera, stwierdził, że to wcale nie musi być dobre rozwiązanie:
Nie sądzę, by zmiana trenera cokolwiek zmieniła. Naprawdę próbujemy wszystkiego. Dajemy z siebie wszystko na treningach i także w spotkaniach. Dziś po prostu nie był nasz dzień, co było widać jak na dłoni.
Frenkie brzmi jak potłuczony? Niekoniecznie, bo wtórował mu Sergio Busquets, który uważa, że zwolnienie Koemana to droga na skróty, bo przecież odpowiedzialność za wyniki spoczywa także na zawodnikach. Poza tym, nie można dziwić się de Jongowi, że popiera Koemana, bo żył z nim w bardzo dobrych stosunkach, gdy obecny szkoleniowiec Barcy był jeszcze selekcjonerem reprezentacji Holandii.
Barcelona szuka nowego trenera. Są prowadzone rozmowy z wieloma kandydatami. W tej chwili nie mają głównego faworyta. [Fabrizio Romano] (1️⃣)
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) September 30, 2021
Mimo tych wypowiedzi zawodników nie wydaje się, by Koeman miał mocną pozycję w szatni. Trudno też uwierzyć w to, że nie zostanie zwolniony w najbliższym czasie. Już kilka dni temu Marcelo Bechler, który w sprawach "Blaugrany" poinformowany jest wręcz wzorowo twierdził, że zwolnienie Holendra to już jedynie kwestia czasu, gdyż Barcelona najpierw chce dogadać się z potencjalnym następcą. Teraz potwierdza to również Fabrizio Romano. Gdy więc godny sukcesor się pojawi, Koeman wyleci od razu. Tylko kiedy się pojawi?