Wiemy, jakie będzie pierwsze życzenie transferowe nowego trenera Barcelony
Barcelona już zdążyła rozstać się z Ronaldem Koemanem, ale nie zatrudniła jeszcze menedżera, który ma się nią na poważnie zająć. Obecnie największym faworytem do objęcia tego stanowiska jest Xavi Hernandez, wielka legenda klubu. Jak się okazuje, Katalończyk ma już tak sprecyzowany plan na objęcie swojego ukochanego zespołu, że wytypował nawet zawodnika, który miałby zostać jego pierwszym wzmocnieniem. Tak przynajmniej twierdzi tamtejszy Sport.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
O kim mowa? Choć moglibyśmy przypuszczać, że Xavi będzie chciał sprowadzić kogoś, kto z piłką przy nodze umie zrobić wszystko i jest czarodziejem środka pola, to jego pierwszy transfer ma być zgoła inny. Nowy szkoleniowiec Blaugrany będzie chciał wzmocnić atak, a konkretnie jego skrzydła. W tym celu upatrzył sobie za cel Kingsleya Comana.
Barcelona's next coach Xavi 'dreams' of Kingsley Coman. Xavi has admitted his admiration for the Frenchman to his closest entourage. Contract talks with Bayern have stalled, and next summer would be the German club's last chance to cash in on Coman - Valuation €55m [@tjuanmarti] pic.twitter.com/VAju337TIZ
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) October 29, 2021
Barcelona musi jednak liczyć się z tym, że Francuz będzie naprawdę pokaźnym wydatkiem. Bayern może śmiało krzyknąć sobie za niego jakieś 50 milionów euro, a przecież jeszcze niedawno Katalończyków ledwo było stać na pensje dla zawodników, którzy przyszli za darmo. Ta transakcja może więc się nie udać. Trudno też oczekiwać, że Coman da się przekonać na ten transfer, bo obecnie oznaczałby on dla niego regres pod względem czysto sportowym.