Wtorek z Ligą Mistrzów: Wielki Ronaldo, Większy Robert
Dziś rozpoczęła się czwarta, bardzo istotna kolejka w fazie grupowej Ligi Mistrzów. To na tym etapie zespoły często tracą szanse na wymarzony rezultat albo zyskują odpowiednią przewagę nad resztą stawki. Jak było dziś? Różnie, ale na w znacznej większości przypadków bardzo emocjonująco.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Taka Barcelona na przykład pilnie potrzebowała zwycięstwa nad Dynamem Kijów, które z resztą ledwo u siebie pokonała, by mieć jeszcze realne szanse na awans do fazy pucharowej. Udało się, lecz nie bez problemów. Wymęczone 1:0 zagwarantował Ansu Fati. Pomimo porażki bardzo dobry występ zanotował nasz Tomek Kędziora. No, ale nie oszukujmy się, rywala za mocnego nie miał.
Tomek Kędziora profesor w obronie w meczu Dynama Kijów z Barceloną - zreszta, nie tylko z nią.
— Alex Detotekin 🇵🇱🇷🇺🇪🇺 (@alexdetotekin) November 2, 2021
Uważam, że tył naszej kadry powinien stanowić Bednarek, Glik i właśnie Kendi w trójce, Matty Cash na jednym wahadle i Puchacz na drugim, póki Reca się nie ogarnie.
Anyway - Tomek 🔝
Goal de Ansu Fati pic.twitter.com/ZS9dhpVPuF
— Arsalan Khattak (@lapulgaprop) November 2, 2021
Z kolei taki Manchester United mógł przy dobrych wiatrach, o dziwo, odskoczyć swoim niełatwym, grupowym rywalom. Potrzebował do tego zwycięstwa z Atalantą, o które łatwe być nie mogło i nie było. "La Dei" przez większość meczu nie tylko grali lepiej, ale też prowadzili. Ich problemem, był jednak fakt, że 36 lat temu na Maderze urodził się pewien chłopak, który po prostu nie cierpi przegrywać w Lidze Mistrzów.
Ronaldo i Mourinho to Bogowie tego sportu. pic.twitter.com/bUOfZLjye8
— TheSpecialOne ElPiotero (@TheSpecialOneEP) November 2, 2021
- gol dający zwycięstwo w doliczonym czasie gry z Villarealem
— Football Info (@football_inf0) November 2, 2021
- gol dający zwycięstwo w końcówce z Atalantą
- gol dający remis w doliczonym czasie gry z Atalantą
Mr. Champions League. Co kolejkę utrzymuje United w grze o awans do fazy pucharowej.
Gasperini: - Ronaldo to fenomen. Nie wiem, ile meczów przeciwko nam zagrał? Z dziesięć? Nie pamiętam by oddał jakiś niecelny strzał. Wszystko w bramkę. Wyciskałem go po meczu i powiedziałem: - Idź k*** do diabła!🤗 pic.twitter.com/nkYJ7b79Lz
— Mateusz Święcicki (@mati_swiecicki) November 2, 2021
Nawet Ronaldo nie był dziś jednak tak dobry, jak Robert Lewandowski. Polak rozgrywał przeciwko Benfice swoje jubileuszowe, setne spotkanie. Można było więc spodziewać się, że wyjdzie na to starcie dość zmotywowany. Wyszedł i uczcił tę okazję hattrickiem, którego okrasił jeszcze asystą. Co ciekawe, ustrzelił 3 gole pomimo nietrafionego karnego. Potężnie ofensywny Bayern w zasadzie przyklepał sobie dziś pierwsze miejsce w grupie.
Bayern idący z kontrą. W siedmiu.
— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) November 2, 2021
Screen Polsat Sport Premium. pic.twitter.com/9DC7WA8Ibf
Twitter w pigułce #FCBSLB #ATAMUN #Lewandowski #Ronaldo pic.twitter.com/a1KE3bnlMP
— Sebastian Panasiuk (@SPanasiuk) November 2, 2021
Goals scored after 100 Champions League games:
— ESPN FC (@ESPNFC) November 2, 2021
🇵🇱 Robert Lewandowski: 79
🇦🇷 Lionel Messi: 77
🇵🇹 Cristiano Ronaldo: 64 pic.twitter.com/yJ4pWeRg2L
Robert Lewandowski o swoim występie: Nie wiem, czy był idealny. Spudłowałem karnego, ale nie myślałem o tym zbyt wiele. To był zły strzał, mój błąd - przyznaję. Na szczęście strzeliłem więcej bramek i zdobyliśmy trzy punkty. To najważniejsze. [Amazon]
— Gabriel Stach (@GabrielStachPL) November 2, 2021
Sporo bramek padło też w Turynie. Juventus jest w tym sezonie zdolny do wszystkiego i choć tym razem też łatwo nie było, to udało mu się ograć Zenit. Nie brakło jednak głupich błędów w obronie i nie wliczam w to pięknej bramki samobójczej Leonardo Bonucciego. Na całe szczęście dla "Starej Damy", Rosjanie zostawiali jeszcze większe dziury w obronie, co zostało przez Włochów skrzętnie wykorzystane.
DYBALA WHAT A GOAL 💎😍 #JuveZenit pic.twitter.com/S2pMHw62AA
— Juve Canal (@juve_canal) November 2, 2021
Kapitalny mecz na Allianz Stadium w Turynie. Najlepsze spotkanie Juventusu w ofensywie w tym sezonie licząc Serie A i Ligę Mistrzów. Kapitalny Dybala. Rozpędzony Chiesa. Juventus już z awansem do fazy pucharowej. Takie mecze komentują się same.
— Piotr Dumanowski (@PDumanowski) November 2, 2021
Co działo się na innych stadionach? Chelsea wymęczyła zwycięstwo w uciążliwym Malmo. Wolfsburg, w myśl efektu nowej miotły, pokonał Red Bull Salzburg. Villarreal z kolei pokonał Young Boys Berno, którzy swoją drogą zdobyli punkty tylko na liderującym w grupie Manchesterze United. "Żółta Łódź Podwodna" zbliżyła się dzięki temu do "Czerwonych Diabłów" i jest gorsza tylko ze względu na wynik bezpośredniego spotkania. Ponownie zawiodła Sevilla, która w tym sezonie w Lidze Mistrzów do tej pory tylko remisowała. Tym razem przegrała u siebie z Lille, które przecież jest ledwie cieniem zespołu, który zdobywał mistrzostwo Francji kilka miesięcy temu.
Zaczyna Florian Kohfeldt budować Wolfsburg na swoją modłę. Dziś znów na trójkę z tyłu. Baku szybko uwolniony na wahadle.
— Marcin Borzęcki (@m_borzecki) November 2, 2021
Kolejny mecz Sevilli na Estadio Sánchez Pizjuan w LM bez zwycięstwa 🤐:
— Paweł Ożóg (@Pawel_Ozog) November 2, 2021
👉0:4 Chelsea,
👉2:3 BVB,
👉1:1 Salzburg,
👉1:2 Lille. pic.twitter.com/ZHCXkZqAui