Trzy poważne absencje na mecz z Węgrami. NIE ZAGRA kapitan!

Już jutro przed naszą reprezentacją mecz z Węgrami. Choć oczywiście podopieczni Paulo Sousy przypieczętowali swój awans do baraży już w potyczce Andorą, to poniedziałkowe spotkanie nie będzie o pietruszkę. Polacy mogą sobie zagwarantować możliwość grania u siebie w półfinałowym meczu barażowym, a to byłoby bardzo korzystne. Jest więc o co walczyć. Niestety, już wiadomo, że skład będzie przed tym spotkaniem mocno osłabiony.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

PZPN wydał oficjalny komunikat, w którym poinformował o tym, że w meczu z Węgrami nie zagra przynajmniej trzech podstawowych zawodników. Mowa o Grzegorzu Krychowiaku, Robercie Lewandowskim i Kamilu Gliku, którzy przez lata byli przecież filarami kadry. Przy czym nieobecność tego pierwszego nie może dziwić, bo z pełną świadomością i premedytacją wykartkował się on przeciwko Andorze, by móc ze spokojną głową zagrać w barażach, to już absencja pozostałej dwójki może nieco zaskakiwać.

Krychowiak wieczorową porą 😂 pic.twitter.com/unoOTjwWiZ

— Samuel Szczygielski (@SamSzczygielski) November 12, 2021

Jak podano w komunikacie, Glik i Lewandowski nie zagrają, gdyż była to wspólna decyzja ich oraz trenera. Należy więc przypuszczać, że obydwaj nie chcieli ryzykować swojego zdrowia po trudnym i dość agresywnym meczu z Andorą. W końcu najważniejszy cel został już osiągnięty, więc mogą sobie odpocząć. Póki co więc nie ma nad czym dyskutować.

Robert Lewandowski, Kamil Glik i Grzegorz Krychowiak nie zagrają w poniedziałkowym meczu z Węgrami.
Krychowiak będzie pauzował z powodu nadmiaru żółtych kartek. Decyzję co do absencji Lewandowskiego oraz Glika wspólnie podjęli selekcjoner Paulo Sousa i zawodnicy.

Szczegóły. ⤵️

— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) November 14, 2021

Będzie za to można psioczyć na tę decyzję, jeśli Polacy z Węgrami się zbłaźnią, a potem, nieszczęsnym trafem, w barażach będą musieli mierzyć się z silniejszą od siebie reprezentacją. To jednak najczarniejszy z możliwych scenariuszy i naprawdę mało prawdopodobny, więc liczymy, że się nie spełni.

Autor

Michał Fitz

michafitz