Mendy'emu dochodzą kolejne oskarżenia. Czy jeszcze zagra w piłkę?
Benjamin Mendy wystąpił raptem w dwóch meczach tego sezonu i to w sierpniu. Dlaczego? Kilka miesięcy temu został oskarżony o aż 4 domniemane gwałty. W związku z tym przesiaduje teraz w areszcie. Termin jego wyjścia nie był znany, bowiem ciążą na nim poważne zarzuty, a postępowanie w jego sprawie wciąż trwa. Mało tego, teraz oskarżenia są jeszcze poważniejsze, bo jak się okazuje, Francuzowi dorzucono jeszcze 2 kolejne przestępstwa, który dopiero wyszły na jaw.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Znów chodzi o gwałty. Łącznie Mendy jest już posądzony o 6 takich przypadków nadużyć seksualnych. Trudno wierzyć, by był to zbieg okoliczności, czy zorganizowana próba wyłudzenia pieniędzy od obrońcy. Prawdopodobnie coś jest na rzeczy, a to oznacza, że Mendy już niedługo może dostać w twarz naprawdę długim wyrokiem.
BREAKING: Man City star Benjamin Mendy charged with two more counts of rape #MCFC https://t.co/nC5xPtBSXt
— Manchester City News (@ManCityMEN) November 16, 2021
Ile Francuz może przesiedzieć w pace? W najgorszym wypadku defensor może nawet dostać karę dożywocia. W najlepszym przeboleje w więzieniu 5 lat. Wszystko wskazuje więc na to, że kariera piłkarza zmierza ku końcowi i jeśli nie zostanie odratowana jakimś cudem przez prawników, to co najwyżej może być kontynuowana na spacerniaku.