Manchester United chce podkraść upatrzonego przez Barcelonę piłkarza
Choć Manchester United dokonał tego lata pokaźnych wzmocnień ofensywnych, które swoją drogą nie bardzo przekładają się na wyniki, to i tak ma chcieć pozyskiwać kolejnych piłkarzy grających z przodu. Mało tego, "Czerwone Diabły" mają być na tyle niewdzięczne, że chcą jednego z tych zawodników podebrać Barcelonie, która przecież dużo bardziej potrzebuje wzmocnień. Kto więc ostatecznie pozyska rozchwytywanego grajka?
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Mowa w tym wypadku o Danim Olmo. Hiszpan ma za sobą naprawdę dobre EURO, ale w tym sezonie nie zdążył jeszcze zaimponować. Póki co przez większość czasu leczy kontuzję. Zanosi się jednak na to, że już niedługo będzie grał regularnie, więc zainteresowanie nim znowu wzrośnie. Póki co najbardziej nastawione na pozyskanie pomocnika mają być Barcelona i Manchester United, a przynajmniej tak twierdzi "El Nacional".
🚨 Barcelona will prioritise the signing of Man City star Raheem Sterling over Dani Olmo, with Manchester United poised to swoop for Olmo as they continue to track his situation.
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) November 17, 2021
(Source: El Nacional) pic.twitter.com/z24xuhMsfW
Wydaje się jednak, że Hiszpan może nie trafić do żadnego z tych klubów. Barcelony przez jeszcze pewien czas nie będzie stać na sprowadzenie go, bo ta operacja może kosztować nawet kilkadziesiąt milionów euro. Manchester United z kolei ma pozycje w ataku obsadzone i to wyjątkowo porządnie. Obecność Daniego Olmo mogłaby tylko niepotrzebnie nabruździć, a w najgorszym wypadku zrobić z niego drugiego Donny'ego van de Beeka. Takiego scenariusza na pewno nie życzy sobie żaden piłkarz. Wychodzi więc na to, że póki co doniesieniami na temat transferu Hiszpana nie ma się co zbytnio przejmować.