W dniu meczu z Węgrami Lewandowski miał sesję zdjęciową i nagrywki do filmu!
Fakt, że Robert Lewandowski nie zagrał w meczu z Węgrami, którego wtopienie ostatecznie kosztowało Polaków rozstawienie w barażach, mocno oburzył wszystkich kibiców reprezentacji. Kapitanowi nie pomogło też specjalnie wydane oświadczenie, które było określane w internecie mianem PR-owego, sztucznego tworu, bo wszyscy spodziewali się szczerych, ludzkich wyjaśnień. Teraz na jaw wychodzą kolejne kwestie, które mogą napastnika pogrążyć.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Lewandowski otwarcie przyznał, że wraz z Paulo Sousą uznał, że nie ma co nadwyrężać zdrowia w meczu z Węgrami i warto dać szansę zmiennikom. Problem w tym, że snajper nie nabawił się żadnego urazu w starciu z Andorą, więc między wierszami potwierdził, że po prostu chciał sobie odpocząć. Jak się jednak okazuje, tego dnia miał inne obowiązki, którymi wolał sobie zaprzątać głowę. Domniemane przemęczenie nie musiało być więc jedynym powodem rezygnacji z meczu.
Mariusz Lewandowski "kapitan" czekał na ofertę od Czechów żeby biegać szybciej w meczu ze Słowacją. Jakub Błaszczykowski "kapitan" miał przed Euro głowę zajętą biletami. Robert Lewandowski "kapitan" zmęczony zdjęciami do filmu, nie zagrał w meczu o rozstawienie do barażów 👌👌👌
— Marcin Sikora (@Mr_Sikora) November 18, 2021
Okazuje się bowiem, że tego samego dnia kapitan naszej kadry kręcił sceny do filmu dokumentalnego o nim samym, który nagrywany jest przez Amazon Prime. Tuż przed meczem Lewandowski miał też specjalną sesję zdjęciową zorganizowaną przez France Football, która prawdopodobnie zostanie wykorzystana na gali wręczenia Złotej Piłki. Jak widać, kapitanowi starczyło sił i czasu na obowiązki biznesowe, ale na rozegranie choćby pół godziny meczu z Węgrami już nie. Priorytety.