Manchester United będzie chciał pokrzyżować transferowe plany Chelsea
Czołówka Premier League toczy boje nie tylko na boiskach, ale nierzadko również przy biurowych stołach czy nawet na łączach telefonicznych. Kluby muszą bowiem ze sobą rywalizować nie tylko o punkty, ale i o zawodników. Zanosi się na to, że kolejna taka potyczka będzie dotyczyła Chelsea i Manchesteru United, gdyż "Czerwone Diabły" chcą londyńczykom podkraść piłkarza, o którego ci starali się przez całe lato. Uda się?
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
"AS" podaje bowiem, że Manchester United włączył się do walki o Julesa Kounde, który latem był bardzo bliski przenosin do Chelsea. Sam zawodnik był z nią już zresztą rzekomo dogadany, a do transferu zabrakło tylko konsensusu w sprawie ceny odstępnego. Andaluzyjczycy chcieli bowiem otrzymać za Francuza dokładnie tyle, ile widnieje w jego klauzuli odstępnego, a zapisana tam kwota wynosi okrąglutkie 80 milionów euro. Londyńczycy byli gotowi zapłacić jakieś 20 baniek mniej, więc porozumienie nie zostało osiągnięte, a Kounde został w Sewilli, choć specjalnie zadowolony z tego nie był.
🚨 Manchester United are interested in a move for Jules Kounde and could rival clubs for his signature next year. @diarioas #MUFC 🇫🇷👀
— UtdPlug (@UtdPlug) December 18, 2021
Chociaż nie zostało jasno powiedziane, że Chelsea będzie w takim razie negocjowała sprowadzenie stopera za rok, prawdopodobnie będzie do tego zmuszona, gdyż najpewniej jej szeregi opuści Antonio Rudiger. Niewykluczone jednak, że tym razem plany pokrzyżuje jej nie skąpstwo, a właśnie Manchester United. Na tę chwilę "Czerwone Diabły" co prawda nie potrzebują stopera, ale może się okazać, że Ralf Rangnick będzie chciał po kilku miesiącach pracy z któregoś z nich zrezygnować, a wówczas klub skupi się właśnie na zakupie Kounde. Nie wiadomo więc, gdzie Francuz zagra w przyszłym sezonie, ale można być względnie pewnym, że będzie biegał po angielskich boiskach.