300 bramek Lewego w Bundeslidze. Wielki powrót Coutinho do Anglii [AKTUALIZOWANE]
Jeszcze więcej spotkań, jeszcze więcej lig, więc z czystym sumieniem można powiedzieć, że po małej przerwie powróciło wielkie granie w całkiem sympatycznym składzie. Co do zaoferowania miała sobota? Nieźle zapowiadały się mecze w Bundeslidze. Dzień z Premier League to przede wszystkim hit z udziałem Manchesteru City oraz Chelsea. Mało? Cóż, można do tego dorzucić pojedyncze spotkania w ramach rozgrywek Ligue 1 oraz Serie A. Mimo wszystko nie było źle.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Manchester City – Chelsea 1:0
Sobotnie granie rozpoczęło się od najważniejszego meczu tego dnia. Lider Premier League mierzył się z drugą siłą najwyższego poziomu rozgrywkowego w Anglii. Co tu dużo mówić, mecz raczej nie zawiódł. Było sporo sytuacji, więc nie brakowało też emocji. Po przerwie padła nawet bramka na wagę zwycięstwa. Na kwadrans przed końcem spotkania na listę strzelców wpisał się Kevin de Bruyne. Komplet punktów trafił tym samym na konto Obywateli, którzy zasłużenie powiększyli swą przewagę nad resztą stawki. Po rozegraniu 22 spotkań ta wynosi już trzynaście punktów.
FC Koeln – Bayern Monachium 0:4
Mimo tego, że sytuacja mistrzów Niemiec nie była do końca klarowna, na boisku nie dało się tego zauważyć. Piłkarze Bayernu Monachium sprawili prawdziwy pogrom, deklasację, zagrali koncert. Na ogół można pisać o tym w nieskończoność, bo na zespół z Bawarii nie było dziś mocnych. Podobnie jak i na Roberta Lewandowskiego. Reprezentant Polski ustrzelił dziś kolejnego hat-tricka w karierze, ale co najważniejsze, tym oto akcentem dobił do 300 bramek w Bundeslidze. Cóż, zostało pogratulować.
3️⃣0️⃣0️⃣ Bundesliga goals
— B/R Football (@brfootball) January 15, 2022
In true Lewandowski fashion, he reaches it with a hat trick 🤖 pic.twitter.com/JUa8RnExtU
PAOK – OFI Crete 3:0
Powody do zadowolenia w końcu może mieć Karol Świderski. Reprezentant Polski, który w bieżących rozgrywkach dość mocno spuścił z tonu, tym razem nie zawiódł. Napastnik PAOK Saloniki pojawił się na boisku po przerwie tylko po to, aby ledwie kilka minut później wpisać się na listę strzelców. Młody atakujący ustalił przy okazji wynik pojedynku. Stawiany w roli faworyta zespół z Salonik wygrał na własnym obiekcie z OFI Crete 3:0 i awansował na pozycję wicelidera greckiej ekstraklasy.
Salernitana – Lazio Rzym 0:3
Piłkarze z Salerno coraz odważniej zmierzają w kierunku powrotu do Serie B. Generalnie było to oczywiste jeszcze kilka tygodni temu. Dzisiejszy mecz z Lazio tylko to potwierdził, wszak po nieoczekiwanym zwycięstwie nad Hellasem wszystko zaczyna wracać na właściwe tory. Beniaminek najwyższej poziomu rozgrywkowego w kraju powtórzył wyczyn z ostatnich tygodni i dość wyraźnie uległ na własnym obiekcie stołecznej ekipie 0:3. Na dobrą sprawę nawet nie powalczył, oddając komplet punktów drużynie z Rzymu.
Piękna asysta Sergeja Milinkovicia-Savicia! 😍
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) January 15, 2022
S.S. Lazio prowadzi z US Salernitaną, a ten mecz możecie oglądać w Eleven Sports 1! #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/El0kTyuVMi
Aston Villa – Manchester United 2:2
Uwaga, tego możecie się nie spodziewać, ale takie są fakty – Philippe Coutinho nie zapomniał, jak się gra. W gruncie rzeczy wystarczyło mu zaledwie kilka minut, aby udowodnić, iż jego transfer do Anglii był strzałem w dziesiątkę. Tak pokrótce, wszedł na boisko w drugiej połowie, rozruszał grę swojego zespołu i totalnie zezłomował Manchester United. Wystarczył mu zaledwie kwadrans, aby wpisać się na listę strzelców. To właśnie osoba Brazylijczyka sprawiła, że faworyt wraca do domu bez kompletu punktów. Fantastyczna końcówka w wykonaniu Aston Villi okazała się cenniejsza, niż dublet ustrzelony przez Bruno Fernandesa. W ostateczności zaważyła bowiem o bardzo cennym remisie w wykonaniu zespołu prowadzonego przez Stevena Gerrarda.
Juventus – Udinese 2:0
Wygląda na to, że sytuacja Starej Damy na krajowym podwórku zaczyna się stabilizować. Jasne, szanse na odzyskanie straconego tytułu są wręcz marginalne, aczkolwiek ostatnie spotkania z udziałem Juventusu pokazują, iż faktycznie coś ruszyło. Ostatnia porażka w ramach rozgrywek Serie A miała miejsce blisko dwa miesiące temu. Dziś zaś przyszło kolejne zwycięstwo. Jeden z najbardziej utytułowanych klubów we Włoszech dość gładko rozprawił się z niżej notowanym Udinese 2:0. Na listę strzelców wpisali się niezawodny w ostatnim czasie Paulo Dybala oraz Weston McKennie. Czyste konto zachował natomiast reprezentant Polski, Wojciech Szczęsny.
Paris Saint-Germain – Stade Brest 2:0
Pewne rzeczy się nie zmieniają, mimo kryzysu i braku kilku podstawowych graczy Paris Saint-Germain i tak dopisało do swojego konta kolejny komplet punktów. Tym razem na drodze stołecznego zespołu nie zdołało stanąć Stade Brest. Wicemistrzowie Francji odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo 2:0 po bramkach Kyliana Mbappe oraz Thilo Kehrera i tym akcentem umocnili się na pozycji lidera Ligue 1.
Szesnasty metr, rywal tuż przed nosem? Dla Mbappe nic prostszego 😎
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) January 15, 2022
Francuz w kapitalny stylu otworzył wynik w meczu @PSG_inside z @SB29 #FrancjaElegancja ⚽🇫🇷
📺 Mecz możecie oglądać w CANAL+ SPORT i @canalplusonline 👇 pic.twitter.com/ZusyUnV4ro