Rashford uratował United! Inter zostaje na szczycie Serie A [AKTUALIZOWANE]
Premier League, Bundesliga, LaLiga, Ligue 1 oraz Serie A. Weekendy z najlepszymi rozgrywkami w Europie mają to do siebie, że gdzie nie spojrzysz, tam coś się dzieje. Dziś było wręcz identycznie. Znów udało się podtrzymać pewien poziom, poniżej którego schodzić nie chcemy. A to oznacza mniej więcej tyle, iż ponownie działo się wystarczająco dużo, aby o sobocie z najlepszymi ligami na kontynencie mówić w samych w superlatywach.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Hoffenheim – Borussia Dortmund 2:3
Prawdopodobnie jeden z najlepszych meczów tego dnia. Padło pięć bramek, emocje utrzymywały się do samego końca, aczkolwiek to zespół z Dortmundu miał większe powody do zadowolenia. Druga siła trwających rozgrywek Bundesligi pokonała na wyjeździe Hoffenheim 2:1 i raz jeszcze zmniejszyła stratę do uciekającego Bayernu Monachium. O tym, jak odpowiedzą mistrzowie kraju, dowiemy się już jutro. Dziś zaś warto wspomnieć, że do regularnego strzelania zaczyna wracać Erling Haaland. Reprezentant Norwegii zanotował dziś trzeci kolejny mecz ze zdobytym golem. Na wyróżnienie zasługuje ponadto drugi z duetu atakujących, Donyell Malen. Młody Holender, choć na listę strzelców się nie wpisał, zmajstrował dwie asysty przy bramkach swoich kolegów.
Borussia Dortmund to zespół, któremu nie można ufać. Wchodzą w mecz z kapitalnie naoliwioną defensywą, świetnie zorganizowani, szczelni... ale i tak się w końcu gubią i tracą gola. To się właśnie nazywa brak regularności i konsekwencji, których ta drużyna od dawna nie ma.
— Piotrek Tubacki (@P_Tub) January 22, 2022
Bayer Leverkusen – FC Augsburg 5:1
Kolejny tydzień, kolejna seria gier i kolejny łomot. Bycie kibicem Augsburga z pewnością nie jest łatwe, tym bardziej że każda kolejna porażka staje się czymś na porządku dziennym. Tak, dziś także nie było powodów do zadowolenia. Przy okazji meczu z Bayerem Leverkusen skończyło się jak zawsze. W skrócie, było dramatycznie. Drużyna Rafała Gikiewicza oraz Roberta Gumnego uległa popularnym Aptekarzom aż 1:5. Obaj reprezentanci Polski rozpoczęli ten mecz w podstawie, lecz nie zdołali zatrzymać rozpędzonego faworyta, któremu na BayArenie przewodził Moussa Diaby. Francuski skrzydłowy ustrzelił dziś hat-tricka i w wielkim stylu zapewnił drużynie z Leverkusen komplet punktów.
Manchester United – West Ham 1:0
Prawdziwe męczarnia, aczkolwiek okupione happy-endem mają za sobą piłkarze Manchester United. Drużyna prowadzona przez Ralfa Rangnicka sięgnęła po komplet punktów przy okazji spotkania z West Hamem. Przez zdecydowaną część starcia nie była jednak w stanie pokonać dobrze dysponowanego dziś Łukasza Fabiańskiego. Były reprezentant Polski pozostawał niepokonany aż do ostatniej akcji meczu, kiedy to na listę strzelców wpisał się Marcus Rashford. Młody atakujący dał swojej drużynie bardzo ważny triumf nad wyżej notowanym rywalem po bramce w 93. minucie meczu.
Niemal jak w NBA rzut równo z końcową syreną! Rashford drugi mecz z rzędu z golem, ale jakim ważnym!
— Darek Kosiński (@DarekKosinski) January 22, 2022
Inter Mediolan – Venezia 2:1
Beniaminek Serie A bronił się dzielnie, atakował, zdobył nawet bramkę. Do pewnego momentu wydawało się, że zdoła też urwać punkty. Trafienie sprzed przerwy do szczęścia jednak nie wystarczyło. Cały czar prysł na niespełna minutę przed końcem regulaminowego czasu. Bohaterem Interu Mediolan został Edin Dżeko. Doświadczony atakujący wykończył to, co jeszcze przed przerwą rozpoczął strzelec pierwszej bramki, Nicolo Barella. Mistrzowie Włoch pokonali na własnym obiekcie Venezię 1:0. Dzięki temu umocnili się na pozycji lidera Serie A.
Southampton – Manchester City 1:1
Wygląda na to, że największą niespodziankę soboty już znamy. Stawiany w roli faworyta Manchester City nieoczekiwanie stracił punkty w pojedynku z Southampton. Całe spotkanie w szeregach gospodarzy rozegrał dziś reprezentant Polski, Jan Bednarek. Ba, mógł strzelić nawet gola, lecz piłka po jego uderzeniu nie zdołała zaskoczyć bramkarza gości, Edersona. Bohaterem Obywateli został jednak ktoś inny. Po przerwie bramkę na wagę remisu zdobył Aymeric Laporte, którzy dał swojej drużynie remis.
Sevilla – Celta Vigo 2:2
Piłkarze Sevilli zaczęli fatalnie, ale skończyli tak, jak na zespół bijący się o najwyższe cele przystało. Do przerwy drużyna prowadzona przez Julena Lopeteguiego przegrywała już 0:2. Prezentowała się słabo, brakowało argumentów z przodu. Nie było kolorowo. Byli zespołem gorszym, któremu coś przeskoczyło w przerwie. Finalnie zremisowali 2:2, sięgając po bardzo ważny remis. Wszystko to za sprawą duetu pomocników, Papu Gomeza oraz Olivera Torresa. Punkt wyszarpany w starciu z niżej notowanym rywalem był o tyle ważny, że w razie potknięcia Realu Madryt drużyna ze stolicy Andaluzji wciąż będzie się liczyć w batalii o mistrzostwo kraju.
ALEŻ TO ZROBIŁ PAPU GOMEZ!😍#HolaLaLiga
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) January 22, 2022
Argentyńczyk dał nadzieję @SevillaFC, a po chwili do remisu doprowadził Oliver Torres🔥
📺Transmisja trwa w CANAL+ SPORT 2 pic.twitter.com/Lhcnr4nm7W
Atletico Madryt – Valencia 3:2
Niesamowita końcówka, dwie bramki na przestrzeni dwóch minut i bardzo cenny triumf na trudnym rywalem. Piłkarze Atletico Madryt dokonali dziś niemożliwego. Wygrali mecz, którego na pierwszy rzut oka wygrać się nie dało. A jednak! Po fantastycznej końcówce komplet punktów pozostał w Madrycie. Stołeczny zespół wygrał 3:2, dzięki czemu awansował na czwarte miejsce w tabeli LaLiga. Na miano bohaterów drużyny prowadzonej przez Diego Simeone zapracował dziś duet strzelców, Mario Hermoso i Angel Correa.