Deja vu Linettego? Polak może wrócić na stare śmieci
Niewiele zmieniło się w karierze Karola Linettego po transferze do Torino. Może się okazać, że jego przeprowadzka do Turynu była tak naprawdę tylko długim wyjazdem na wczasy, gdyż we włoskiej prasie pojawiają się już spekulacje na temat jego powrotu do Sampdorii. Wszystko za sprawą nowego szkoleniowca klubu z Genui.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
19 stycznia stanowisko to objął Marco Giampaolo, który, jak dobrze wiedzą kibice Serie A, ma szczególną relację z Linettym. Włoch prowadził Sampdorię już w latach 2016-2019, a polski pomocnik był wówczas jego podstawowym piłkarzem. Gdy latem 2020 roku zaczął pracować w Torino, jednym z jego pierwszych transferów był właśnie nasz rodak. Dziennikarze "La Gezzetta dello Sport" sugerują, że w związku z powrotem szkoleniowca do Genui, na Stadio Luigi Ferraris wróci także Karol, bez którego widocznie wyżej wspomniany menedżer nie wyobraża sobie swojej taktyki.
Bez niespodzianek - Marco Giampaolo nalega na powrót Karola Linettego do Sampdorii. https://t.co/goLdHYZZwT
— Bartek Szulga (@BartekSzulga) January 27, 2022
Czy to dobra decyzja dla Linettego? Wydaje się, że tak, bo pomocnik jest już na taki etapie kariery, że na transfer do lepszego klubu nie ma co liczyć. Wątpliwe jest też, by inni menedżerowie widzieli w nim tyle, co Giampaolo, więc jeśli Polak chce dalej regularnie grać w Serie A, powinien trzymać się swojego ulubionego szkoleniowca.