PSG podjęło DECYZJĘ na temat PRZYSZŁOŚCI Pochettino!
Gdy tylko Ole Gunnar Solskjaer opuścił stanowisko menedżera Manchesteru United, wokół Mauricio Pochettino zawrzało, gdyż był on typowany jako jeden z głównych kandydatów do zastąpienia go. Choć oczywiście "Czerwonym Diabłom" nie udało się ściągnąć go w środku sezonu, wydaje się, że cała ta sytuacja, w połączeniu z niezbyt satysfakcjonującą grą paryżan, ostatecznie i tak pozbawi Argentyńczyka pracy na Parc des Princes.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Tak twierdzą dobrze poinformowani, francuscy dziennikarze, między innymi Hadrien Grenier. Według ich informacji PSG już podjęło decyzję, że po sezonie rozstanie się z Argentyńczykiem, gdyż w zasadzie jest dogadane z Zinedinem Zidanem, który ma przyjść na jego miejsce. Mało tego, rzekomo sam szkoleniowiec został już o tym poinformowany i dobrze wie, że jego przygoda z klubem zakończy się w czerwcu. Można więc spodziewać się, że teraz przystąpi do poważnych negocjacji z Manchesterem United i na początku lata to właśnie on zostanie ogłoszony nowym szkoleniowcem "Czerwonych Diabłów".
Zarząd PSG miał poinformować Mauricio Pochettino, że po zakończeniu sezonu Argentyńczyk przestanie pełnić funkcję trenera ekipy z Paryża! 🔥
— Transfery Piłkarskie (@Transfery_) February 1, 2022
Latem drużynę ma przejąć Zinedine Zidane 💪 pic.twitter.com/Idxl9AkC8v
Czy to dobre dla jego kariery? Wydaje się, że tak. Pochettino nie jest menedżerem, który potrafi zarządzać szatnią pełną gwiazd. Choć PSG spisuje się raczej przyzwoicie, nie dominuje tak, jak powinno, bo Argentyńczyk nie jest w stanie odpowiednio zmotywować liderów, by za każdym razem ciągnęli zespół. Nieco lepiej powinno mu się za to pracować w Manchesterze, również ze względu na to, że facet po prostu dobrze czuje się w Anglii. Kto wie, może faktycznie to dopiero on wyniesie "Czerwone Diabły" na piłkarski piedestał, tak, jak zrobił to swego czasu z Tottenhamem?