Pierwsze powołania Czesława Michniewicza. Jest NIESPODZIANKA i kilka powrotów!
Wciąż nie wiadomo, z kim reprezentacja Polski zmierzy się w pierwszym marcowym spotkaniu. Nie oznacza to jednak tego, że przygotowania do walki o mundial zostały wstrzymane. Wręcz przeciwnie, dopiero się rozkręcają, bo Czesław Michniewicz właśnie ogłosił listę zawodników z lig zagranicznych, którzy zostali powołani na jego pierwszą kadrę. Nie zabrakło niespodzianki i potencjalnych debiutantów.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jak można było przypuszczać, trzon kadry pozostał (prawie) nietknięty. Mamy bowiem Kamila Glika, którego Czesław Michniewicz nie będzie próbował odstawić do lamusa, a także Krychowiaka, Lewandowskiego, Zielińskiego, Milika czy Bednarka. Zabrakło za to Mateusza Klicha, który w ostatnich latach był raczej podstawowym piłkarzem naszej kadry.
🆕 POWOŁANIA ZAGRANICZNE
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 7, 2022
Selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz przedstawił listę powołanych zawodników z lig zagranicznych na zgrupowanie reprezentacji Polski. Powołania z @_Ekstraklasa_ trener ogłosi w przyszłym tygodniu. 🇵🇱⤵️ pic.twitter.com/0CA9gtpMjv
Jest też kilka powrotów. W kadrze pojawił się chociażby Marcin Kamiński, który ostatni mecz w barwach narodowych zagrał 4 lata temu. Jak można było się spodziewać, do łask wraca też Sebastian Szymański. Do dziś nie wiadomo, dlaczego Paulo Sousa z niego rezygnował i Seba na pewno szybko udowodni, że Portugalczyk po prostu robił źle. Wraca też ulubieniec tłumów, Jacek Góralski. Znów pojawi się też wreszcie zdrowy Krystian Bielik. W kategorii niespodzianki raczej nie ma co rozpatrywać też powołania potencjalnego debiutanta, Szymona Żurkowskiego, gdyż ten był ulubieńcem Michniewicza w reprezentacji młodzieżowej. Poza tym ostatnio jest w naprawdę dobrej formie.
Sporym zaskoczeniem jest za to obecność Konrada Michalaka, który od dawna już niczym nie zaimponował. Choć regularnie gra w Konyasporze, w tym sezonie strzelił tylko 2 bramki i zanotował tyle samo asyst. Jeśli więc wcześniej nie zasłużył sobie na powołanie, to obecne tym bardziej ciężko jest zrozumieć. Widocznie po prostu musi pasować Michniewiczowi do założeń taktycznych. Tylko czy jest sens powoływać piłkarzy tylko z tego powodu?