Kolejni poważni kupcy zainteresowani Chelsea
Od kilku dni oficjalnie wiadomo, że Roman Abramowicz chce sprzedać Chelsea. To bardzo dobrze prosperująca drużyna, dlatego nie można dziwić się, że ustawiła się już kolejka chętnych, która chciałaby wejść w posiadanie tego zespołu. Ta jest naprawdę ciekawa, bo jednym z zainteresowanych jest chociażby Conor McGregor, który zapewnia, że jest w swoich działaniach poważny i zdecydowany. Wydaje się jednak, że przy doświadczonych biznesmenach nic nie ugra. Takich pojawia się coraz więcej, teraz również tych z Bliskiego Wschodu.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Wiadomo bowiem, że bogacze z krajów arabskich mają słabość do klubów piłkarskich. Nie tak dawno w posiadanie Newcastle United weszli przecież biznesmeni z Arabii Saudyjskiej. Jak się okazuje, inni przedsiębiorcy z tego kraju pokuszą się o zakup Chelsea. Jak podaje portal Goal, chodzi dokładnie o Saudi Media. Na tę chwilę nie wiadomo jednak, z jaką ofertą mają oni wyjść do Abramowicza. Wiemy natomiast, że Rosjanin już odrzucał propozycję opiewające na nieco ponad 2 miliardy funtów i najchętniej przytuliłby sumkę oscylującą między 3 a 4 miliardami.
Exclusive: Saudi Media, a private consortium, have made contact with Raine Group about buying Chelsea from Roman Abramovich. At least 10 bids in now and more are still coming: https://t.co/I4EbiciVwL #CFC
— Nizaar Kinsella (@NizaarKinsella) March 7, 2022
Kiedy można spodziewać się rozstrzygnięcia całej sprawy? Zwykle negocjacje dotyczące tak dużych transakcji trochę trwają, a przejęcia klubów to nierzadko proces kilkumiesięczny. W tym wypadku jednak wszystko ma się odbyć w tempie ekspresowym, bo Roman Abramowicz zwyczajnie boi się, że klub zostanie mu zabrany w ramach sankcji. Rosjanin chce sfinalizować całą transakcję w ciągu najbliższych dwóch tygodni.