DLATEGO Krychowiak wybrał AEK Ateny!
Grzegorz Krychowiak miał być głównym prowodyrem międzynarodowego exodusu z Krasnodaru, przez który klub opuścili niemal wszyscy zawodnicy spoza Rosji. Zastanawiano się, gdzie w takim newralgicznym momencie sezonu może on trafić i choć spekulowano, że śmiało sprawdziłby się w jakiejś ekipie ze środka tabeli w topowej lidze, ku zdziwieniu wszystkich ostatecznie zdecydował się na AEK Ateny. Teraz wytłumaczył swoją decyzję.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Polak wypowiedział się na ten temat w rozmowie z klubowymi mediami. Jak przyznał, wybrał klub ze stolicy Grecji głównie dlatego, że okazał się on niezwykle zdecydowany i konkretny. Pomocnik nadmienił, że w obliczu nadchodzących baraży bardzo zależało mu na tym, by znaleźć zespół jeszcze przed nimi, by nie zrobić sobie niepotrzebnej przerwy od grania i treningów. Podstawowym warunkiem było więc szybkie załatwienie całej transakcji, a AEK był w stanie poprowadzić ją od początku do końca w raptem 2 dni. Taka sprawność w działaniach pokazała Krychowiakowi, że klubowi naprawdę zależy na sprowadzeniu go, a że przy okazji było mu to bardzo na rękę, to nie zamierzał czekać na inne oferty.
‼️ OFICJALNIE ‼️
— Transfery Piłkarskie (@Transfery_) March 15, 2022
Grzegorz Krychowiak piłkarzem AEKu Ateny 🔥 pic.twitter.com/znrk0jtlKR
Ta wypowiedź wyjaśnia spore kontrowersje wokół tego transferu, bo wcześniej opinia publiczna była tym wyborem mocno zaskoczona. Słusznie twierdzono, że umiejętności i doświadczenie Krychowiaka dawały mu podstawy, by wybrać lepszy zespół, ale te faktycznie nie były zbyt zdecydowane. Warto zauważyć, że z obecnie uciekających z Rosji piłkarzy w zasadzie żaden nie przeszedł do czołowej, europejskiej ligi, właśnie dlatego, że tamte kluby nie chciały ryzykować z tak nagłymi, szybkimi i krótkoterminowymi transferami.