Szykuje się kolejny transfer z Barcelony do Atletico Madryt!
Choć obydwa zespoły rywalizują ze sobą bezpośrednio o te same cele, Atletico i Barcelona podejrzanie często robią między sobą interesy, wzmacniając siebie nawzajem. W ostatnich latach praktycznie w trakcie każdego okienka jakiś zawodnik przechodził z jednego z powyższych klubów do drugiego i jak się okazuje, w nadchodzące lato może być bardzo podobnie. Diego Simeone będzie chciał bowiem odrestaurować niepotrzebnego "Blaugranie" grajka.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Tak przynajmniej twierdzi "Sport", według którego do zespołu "Rojiblancos" miałby dołączyć Sergi Roberto. Jak wiadomo, w Barcelonie nie pokładają w nim już żadnych nadziei i trzymają w składzie tylko dlatego, że jest dobrą zapchajdziurą na wielu pozycjach. Nikt jednak nie myśli o nim w kontekście istotnego trybiku całej maszyny. Diego Simeone ma za to liczyć, że będzie w stanie zrobić z niego taką część w swoim, piłkarskim mechanizmie. A że sam Hiszpan będzie darmowy, bo jego kontrakt kończy się po sezonie, to taki pomysł wiąże się z niemalże zerowym ryzykiem finansowym. Warto więc go zrealizować.
Wszystko wskazuje na to, że Roberto odejdzie z Barcelony z końcem obecnego sezonu. Jego wysokie wynagrodzenie jest problemem. 🇪🇦 na stole ma ofertę od Atlético i to może być jego następny klub. [Joan Vehils] (3️⃣)
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) March 19, 2022
Należy podkreślić, że Argentyńczyk ma pełne prawo wierzyć w to, że faktycznie wykrzesa coś jeszcze z Roberto. Niejedną karierę już odmienił, czego najlepszym przykładem jest Marcos Llorente. Ten przychodził przecież do Atletico jako niezbyt wyróżniający się ligowiec, a stał się gwiazdą zespołu, gdy Simeone wziął go w obroty. Podobnie, choć nie aż tak efektownie było w przypadku Kierana Trippiera, który również okazał się niezwykle użyteczny, choć do jego transferu podchodzono bardzo sceptycznie.