Skorupski zatrzymuje rozpędzony Milan - Oko na Polaka
Łukasz Skorupski pokazał wielką klasę w meczu reprezentacji Polski ze Szkocją. Gdyby nie on, "Biało-Czerwonym" prawdopodobnie nie wystarczyłby gol Krzysztofa Piątka w końcówce, by osiągnąć remis. Jak się okazuje, nasz rodak wysoką formę uzyskał na dłużej, bo wprost z kadry przeniósł ją do klubu. Wczoraj zatrzymał rozpędzonego lidera Serie A.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Nie ma się co oszukiwać, będący na pierwszym miejscu w tabeli "Rossoneri", podejmujący na własnym stadionie 12. Bolognę byli ewidentnymi faworytami. Niestety, musieli zadowolić się raptem jednym punktem w tym starciu, bo oprócz słabej formy strzeleckiej, mieli też na przeciwko siebie czujnego i gibkiego Skorupskiego. Polak fantastycznie zachował się przy dwóch, trudnych strzałach Oliviera Giroud głową. Pewnie wychodził do piłek i w zasadzie nie popełniał błędów. W efekcie został wybrany piłkarzem meczu.
Taka forma Łukasza cieszy, bo w obliczu braku jego imiennika z West Hamu w kadrze, potrzeba nam kogoś, kto wskoczy do bramki reprezentacji, gdy Wojtkowi Szczęsnemu przepalą się styki lub nagle wypadnie z formy. Dobrze wiemy, że jest do tego zdolny, więc świadomość, że w gotowości zawsze jest pewny Skorupski, będzie dla Czesława Michnieiwcza sporym komfortem.