Lech wykorzystał potknięcie Rakowa! Milan na szczycie Serie A [LIVE]

Po wielu miesiącach rywalizacji zaczynamy wkraczać w ostateczną fazę zmagań. W niedzielę przed możliwością poprawienia punktowego dorobku staną Arsenal, Manchester City, AC Milan oraz Lech Poznań. To tam może wydarzyć się najwięcej, lecz nie są to jedyne mecze, które powinny zaciekawić szeroką rzeszę kibiców. Do gry przystąpią także świeżo upieczeni mistrzowie z Madrytu, Paryża i Monachium.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Arsenal – Leeds United 2:1

Piłkarze Arsenalu nie przestają marzyć o udziale w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Drużyna prowadzona przez trenera Mikela Artetę wygrała w niedzielę z Leeds United i utrzymała czwarte miejsce w ligowej tabeli. Co więcej, wczorajsze potknięci Chelsea sprawia, że popularni Kanonierzy wciąż mają szansę na końcowe podium. Dużo gorzej przedstawia się sytuacja w Leeds United. Zespół Mateusza Klicha nie zdołał uciec z pozycji gwarantującej spadek do Championship i na trzy kolejki przed końcem zmagań nadal nie może być pewny miejsca na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Anglii.

Raków Częstochowa – Cracovia 1:1

Po znakomitym występie w ramach rozgrywek Pucharu Polski piłkarze Rakowa Częstochowa zaliczyli bardzo bolesne potknięcie w ekstraklasie. Drużyna Marka Papszuna jedynie zremisowała na własnym obiekcie z Cracovią 1:1 i w razie zwycięstwa Lecha Poznań z niżej notowanym Piastem Gliwice spadnie na drugie miejsce w ligowej tabeli. Pogromcą ubiegłorocznego wicemistrza kraju okazał się Sergu Hanca, który odpowiedział na trafienie Vladislavsa Gutkovskisa.

Bayern Monachium – Stuttgart 2:2

Wygląda na to, że Bayern Monachium porzucił jakiekolwiek starania i ostatnie kolejki w ramach zmagań w Bundeslidze będą przebiegać pod znakiem kolejnych wpadek. Przed tygodniem na drodze mistrzów kraju stanęło Mainz. Dziś zaś komplet punktów odebrał Stuttgart, który odniósł bardzo cenny remis 2:2. Całe spotkanie w szeregach faworyta już klasycznie rozegrał Robert Lewandowski, lecz w przeciwieństwie do ostatnich spotkań nie zdołał się wpisać na listę strzelców.

Manchester City – Newcastle United 5:0

Sobotni remis Liverpoolu z Tottenhamem otworzył wyjazd na autostradę piłkarzem Manchesteru City, którzy nie zamierzają zaprzepaścić danej im szansy. Dzisiejszy pojedynek z Newcastle United zakończył się bardzo wysokim triumfem 5:0. Na listę strzelców wpisali się dziś Raheem Sterling (dwa razy), Rodri, Aymeric Laporte oraz Phil Foden.

Piast Gliwice – Lech Poznań 1:2

Lech Poznań nie składa broni w walce o tytuł mistrza Polski. Po nieoczekiwanym potknięciu Rakowa Częstochowa przy okazji meczu z Cracovią oraz triumfie Kolejorza nad Piastem Gliwice 2:1 to właśnie zespół prowadzony przez Macieja Skorżę wskoczył na pozycję lidera ekstraklasy. Bardzo ważny komplet punktów w spotkaniu z silnym przeciwnikiem zapewnili Jakub Kamiński oraz Mikael Ishak. Zaraz po rozpoczęciu drugiej odsłony jedyną w tym meczu bramkę dla gospodarzy zdobył Damian Kądzior.

Hellas Verona – AC Milan 1:3

Zgodnie z wszelkimi przewidywaniami piłkarze Milanu poszli śladem rywala zza miedzy i podobnie, jak uczynił to Inter Mediolan sięgnęli po komplet punktów, umacniając się w ten sposób na pozycji lidera Serie A. Drużyna prowadzona przez Stefano Piolego pokonała dziś na wyjeździe Hellas Verona 3:1 po dwóch trafieniach Sandro Tonaliego i jednym Alessandro Florenziego.

Atletico Madryt – Real Madryt 1:0

Najciekawszy mecz tego dnia? Oczywiście derby Madrytu, które ze względu na sytuację w tabeli LaLiga były meczem o pietruszkę, co dało się zauważyć na murawie. Real Madryt wyszedł na to spotkanie w dość osłabionym składzie. Zabrakło kilku czołowych graczy, czego efektem była skromna porażka 0:1. Jedyną w tym meczu bramkę dla Atletico zdobył Yannick Carrasco.