
Gareth Bale wybrał nowy klub!
Choć od dawna było już wiadomo, że Gareth Bale po zakończeniu niedawno minionego sezonu odejdzie z Realu Madryt, Walijczyk wcale nie spieszył się z wyborem nowego pracodawcy. Długo spekulowano na temat tego, gdzie może trafić. Rozważano naprawdę różne, czasem nawet szalone kierunki. Mówiono bowiem nie tylko o nasuwającym się naturalnie na myśl Tottenhamie, ale także Getafe, Cardiff City czy Aston Villi. Teraz już wiadomo, co wybrał skrzydłowy.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
O wszystkim poinformował zaznajomiony w realiach amerykańskiej piłki Tom Bogert, któremu wtóruje także Fabrizio Romano. Według informacji obydwu panów Bale już dogadał się z Los Angeles FC i lada chwila zostanie ogłoszony zawodnikiem tego klubu. Z nowym pracodawcą ma podpisać roczny kontrakt. Warto podkreślić, że dołącza tym samym do Giorgio Chielliniego, który wybrał ten kierunek kilka tygodni wcześniej. Mało tego, już wcześniej barwy tej ekipy reprezentował Carlos Vela. W Mieście Aniołów budują więc nie lada pakę. Mistrzowskie ambicje drużyny widać gołym okiem.
More details on LAFC signing superstar Gareth Bale.
— Tom Bogert (@tombogert) June 25, 2022
I'm told deal is TAM deal and will run for 12 months, expiring next summer.
Bale led Wales to first World Cup in half a century. Play USMNT in first group game. https://t.co/a8df6NnBAC
Wydaje się, że wyjazd do Stanów to najlepsze wyjście dla Bale'a. W ostatnich latach pokazywał, że podejście do futbolu ma raczej hobbystyczne. Gdyby został w Europie, nawet w słabszej ekipie, to i tak wymagano by od niego profesjonalnego podejścia. W Los Angeles na pewno będą przymykali oko, jeśli jakaś partyjka w golfa mu się przedłuży, przez co spóźni się na trening. Walijczyk będzie mógł więc cieszyć się życiem i bezstresowo grać w piłkę. Nareszcie.