Liverpool znokautował beniaminka! Przełamania Chelsea, City i BVB [LIVE]

Po nieoczekiwanym zwycięstwie nad Liverpoolem piłkarze Manchesteru United będą chcieli pójść za ciosem i dopisać do swojego konta kolejny komplet punktów. Oprócz nich do gry przystąpią również zawodnicy Manchesteru City, Arsenalu, Bayernu Monachium, Borussii Dortmund, Milanu, Juventusu czy wspomnianych już The Reds. Jedno wydaje się pewne – jak w każdą sobotę, będzie się działo.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Southampton – Manchester United 0:1

Wygląda na to, że słaby początek rozgrywek w wykonaniu Manchesteru United to już tylko i wyłącznie przeszłość. Drużyna prowadzona przez trenera ten Haga powtórzyła wyczyn sprzed kilku dni i zgarnęła bardzo ważny komplet punktów w spotkaniu z Southampton. Jedyną bramkę dla drużyny gości zdobył dziś Bruno Fernandes, który zapewnił triumf oraz spory awans w ligowej tabeli. Po rozegraniu czterech kolejek ekipa wielokrotnego mistrza Anglii plasuje się na szóstym miejscu.

Manchester City – Crystal Palace 4:2

Jak pokazały ostatnie sezony, stawiane w roli kopciuszka Crystal Palace z pewnością nie jest zespołem, z którym Pep Guardiola chciałby się mierzyć co tydzień. Identycznie zdanie mógł sobie wyrobić jeszcze przed zakończeniem pierwszej odsłony. Po szybko zdobytych dwóch bramkach na prowadzenie wyszli zawodnicy gospodarzy, który koniec końców i tak wracali do domu z niczym. Po kapitanie rozegranej drugiej połowie komplet punktów trafił na konto faworyta. Bramki dla Manchesteru City zdobyli dziś Bernardo Silva oraz Erling Haaland. Dla młodego napastnika był to jednocześnie pierwszy hat-trick na angielskich boiskach.

Hertha Berlin – Borussia Dortmund 0:1

Po druzgocącej porażce z Werderem Brema 2:3 piłkarze Borussii Dortmund musieli zrobić dosłownie wszystko, aby dzisiejsze starcie z niżej notowaną Herthą Berlin nie stanęło pod znakiem kolejnej wpadki przy okazji zmagań w Bundeslidze. Efekt? Być może nie było to spotkanie imienia Bayernu Monachium, jednak wystarczyło do trzeciego w tym sezonie triumfu. Bohaterem faworyta został dziś doświadczony atakujący, Anthony Modeste. Trzy punkty dopisane w starciu ze stołecznym zespołem zapewniły ekipie z Dortmundu ponowne zagoszczenie w czołówce rozgrywek.

Chelsea – Leicester City 2:1

Co by nie mówić, nie był to najłatwiejszy mecz Chelsea w 2022 roku. Stołeczny zespół przez dużą cześć meczu grał w osłabieniu, po tym, jak czerwoną kartkę otrzymał Connor Gallagher. Wykluczenie Anglika przełożyło się na widoczną dominację ze strony Leicester City. Popularne Lisy raz po raz meldowały się pod bramką gospodarzy, lecz za każdym razem brakowało im szczęścia w wykończeniu. Na to nie mógł zaś narzekać autor dwóch bramek, Raheem Sterling. Gwiazda The Blues pokonała bramkarza gości już po przerwie i tym oto akcentem zapewniła kolejne w tym sezonie zwycięstwo.

Liverpool – Bournemouth 9:0

Cóż to był za występ w wykonaniu Liverpoolu. Drużyna prowadzona przez Jurgena Kloppa odbiła sobie niepowodzenia w trzech poprzednich starciach i w wielkim stylu odniosła pierwsze zwycięstwo podczas trwających rozgrywek. Spotkanie z Bournemouth zakończyło się wynikiem 9:0. Tym samym kilku było także bohaterów. Na największe brawa zasłużył tym razem Roberto Firmino. Gracz The Reds wszedł w buty pauzującego za czerwoną kartkę Darwina Nuneza i miał udział przy pięciu bramkach dla swojego zespołu – popisał się dubletem oraz trzema asystami. Oprócz reprezentanta Brazylii na listę strzelców wpisali się również Harvey Elliot, Virgil van Dijk, Trent Alexander-Arnold, Fabio Carvalho i autor dwóch bramek, Luis Diaz.

Arsenal – Fulham 2:1

Manchester City swoje pierwsze punkty stracił już tydzień temu, kiedy to zremisował z Newcastle. Serię wpadek mają już za sobą Chelsea, Manchester United i Liverpool, lecz mimo tego wciąż jest drużyna, która posiada komplet punktów oraz pewne miejsce ma szczycie. Piłkarze Arsenalu wyrastają na jedno z największych odkryć trwającego sezonu Premier League. W sobotę potwierdzili to przy okazji meczu przeciwko Fulham. Bo choć nie obyło się bez problemów, udało się zgarnąć ważne zwycięstwo. Na listę strzelców po stronie faworyta wpisali się Martin Odegaard oraz Gabriel.

Bayern Monachium – Borussia Moenchengladbach 1:1

Po serii zwycięstw małe potknięcie przydarzyło się także piłkarzom Bayernu Monachium. Mimo tego, że na przestrzeni całego spotkania byli stroną dominującą, zdobyli zaledwie jedną bramkę. Trafieniem na wagę remisu popisał się Leroy Sane. Kolejne dziewiętnaści uderzeń zostało zaś zatrzymanych przez Yanna Sommera i spółkę, którzy dość nieoczekiwanie zatrzymali rozpędzoną ekipę z Bawarii.