PSG znów traci punkty. Real wraca na fotel lidera LaLiga! [LIVE]
Po bardzo ciekawym tygodniu z europejskimi pucharami w roli głównej do gry wracają najciekawsze rozgrywki w Europie. Co więcej, wiele wskazuje na to, że już klasycznie dostarczą nam masy wrażeń, wszak oprócz rozpędzonego Manchesteru City, sobota stanie także pod znakiem starć Realu Madryt, Chelsea, Tottenhamu, Paris Saint-Germain czy Juventusu. Ozdobą dnia będzie zaś mecz najlepszych drużyn w Niemczach. Naprzeciw siebie staną Bayern Monachium oraz Borussia Dortmund.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Manchester City – Southampton 4:0
Czas ucieka, lecz jedna rzecz pozostaje stale niezmienna. Piłkarze Manchesteru City pędzą w kierunku kolejnego tytułu mistrza Anglii. Po bardzo wysokim triumfie nad Kopenhagą w Lidze Mistrzów dołożyli do swojego konta jeszcze jedno, równie imponujące zwycięstwo. W sobotę drużyna prowadzona przez trenera Pepa Guardiolę nie dała najmniejszych szans Southampton, pokonując Świętych aż 4:0. Na listę strzelców po stronie urzędującego mistrza Anglii wpisali się Joao Cancelo, Phil Foden, Riyad Mahrez i niezawodny Erling Haaland, dla którego było to już 20 trafienie w tym sezonie.
20 goals as Manchester City player, and it’s October 8. 👽🇳🇴 #MCFC
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) October 8, 2022
Erling Haaland.
Chelsea – Wolverhampton 3:0
Obranego przed tygodniem kursu nie zmieniła także Chelsea. Drużyna Grahama Pottera pokonała na własnym obiekcie stadionie Wolverhampton 3:0, dzięki czemu wskoczyła na czwarte miejsce w tabeli Premier League. Gole dla stołecznego zespołu zdobyli Kai Havertz, Christian Pulisic oraz Armando Broja.
Sassuolo – Inter Mediolan 1:2
Po serii nieudanych starć w ramach rozgrywek Serie A powody do zadowolenia mogą mieć w Interze Mediolan. Wicemistrzowie Włoch doświadczyli bardzo ważnego przełamania, pokonując na wyjeździe niżej notowane Sassuolo 2:1. Obie bramki dla gości zdobył Edin Dżeko, który przyczynił się do małego, aczkolwiek bardzo ważnego awansu w tabeli Serie A. Po rozegraniu dziewięciu spotkań ekipa trenera Inzaghiego plasuje się na siódmym miejscu.
AC Milan – Juventus 2:0
Ogromne powody do zadowolenia mogą mieć także w drugiej części Mediolanu. Piłkarze mistrza Włoch pokonali w hicie kolejki Juventus 2:0 i przesunęli się na trzecie miejsce w tabeli Serie A. Spotkanie na obiekcie w Mediolanie nie obeszło się jednak bez sporych kontrowersji. Podobnie, jak miało to miejsce kilkanaście dni temu stroną poszkodowaną znów była Stara Dama. Arbiter prowadzący ten mecz nie dopatrzył się faulu, po którym padł gol dla gospodarzy. Na listę strzelców wpisali się zresztą dwa razy, wszak oprócz Fikayo Tomoriego na listę strzelców wpisał się również Brahim Diaz.
Borussia Dortmund – Bayern Monachium 2:2
Kolejne w tym sezonie punkty stracili natomiast piłkarze Bayernu Monachium. Urzędujący mistrz kraju nie zdołał pokonać przeszkody w postaci Borussii Dortmund, ponosząc remis 2:2. Wynik tego spotkania został otwarty jeszcze przed przerwą za sprawą Leona Goretzki. Kilkanaście minut później podwyższył Leroy Sane, lecz finalnie było to za mało, aby cieszyć się z kompletu punktów. Po szalonej końcówce do remisu zdołali doprowadzić gospodarze, którzy za sprawę bramek Youssoufy Moukoko i Anthony’ego Modeste’a wywalczyli cenny remis.
Stade Reims – PSG 0:0
Ogromną niespodzianką zakończył się mecz Paris Saint-Germain. Stawiany w roli faworyta zespół tylko zremisował na wyjeździe ze Stade Reims 0:0, tracąc kolejne w tym sezonie punkty. Taki rozwój zdarzeń nie miałby jednak racji bytu, gdyby nie szybko otrzymana czerwona kartka. Jeszcze przed zakończeniem pierwszej odsłony z boiska wyleciał Sergio Ramos, który w dużej mierze przyczynił się do podziału punktów.
Getafe – Real Madryt 0:1
Rywalizacja o miano najlepszej drużyny w LaLiga nie zawodzi, trzymając naprawdę wysoki poziom. Po zeszłotygodniowym potknięciu Królewskich nowym liderem hiszpańskiej ekstraklasy została Barcelona, która jak się okazuje, na szczycie spędziła raptem kilka dni. Dzisiejszy triumf Realu Madryt nad Getafe ponownie ulokował stołeczny klub w czubie tabeli. Jedyną w tym meczu bramką zdobył Eder Militao.