Porażki Juventusu i Milanu w Serie A. Liverpool odpada z FA Cup. Napoli wciąż ucieka!

Ostatni weekend stycznia powoli dobiega końca, choć nie oznacza to całkowitego braku emocji. Już dziś w kolejną pogoń za Napoli udadzą się piłkarze Milanu. Straty spróbuje również odrobić Juventus, który zmierzy się z Monzą. O komplet punktów powalczą ponadto Real Madryt oraz PSG.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

AC Milan – Sassuolo 2:5

Kończący się styczeń nie jest najlepszym miesiącem w wykonaniu Milanu. Ekipa mistrza Włoch poniosła dziś trzecią porażkę z rzędu. Na jakiekolwiek zwycięstwo czeka zaś od sześciu spotkań, do czego w dużej mierze przyczynili się piłkarza z Sassuolo. Mecz rozgrywany na San Siro zakończył się wysokim triumfem 5:2. Całe show skradł gwiazdor przyjezdnych, Domenico Berardi, który zapisał na swoim koncie bramkę oraz trzy asysty. Po rozegraniu 20. Kolejek zespół z Mediolanu jest czwarty i traci aż dwanaście punktów do uciekającego Napoli.

Brighton – Liverpool 2:1

Największą niespodziankę tego dnia chyba już znamy. Borykający się z wielkimi problemami Liverpool, wciąż ich nie przezwyciężył, czego efektem była porażka i finalnie odpadnięcie z rozgrywek FA Cup. W niedzielę na drodze The Reds stanęli piłkarze Brighton. Popularne Mewy wygrało to starcie 2:1 i w ten oto sposób zapewnili sobie awans do kolejnej rundy krajowego pucharu.

Juventus – Monza 0:2

Odjęcie piętnastu punktów w tabeli Serie A to nie jedyne zmartwienie Starej Damy. W niedzielę ich zmorą okazała się Monza. Ekipa beniaminka wygrała w Turynie 2:0, odnosząc tym samym drugi triumf nad Juventusem w tym sezonie. Całe spotkanie w zespole pokonanych rozegrał Wojciech Szczęsny. Jego rodak, Arkadiusz Milik pojawił się na boisku po przerwie.

PSG – Stade Reims 1:1

Nie ma najmniejszych wątpliwości, że niedziela nie była dniem gigantów. Po wpadkach Juventusu oraz Milanu spektakularną wywrotkę zaliczyło także Paris Saint-Germain. Mimo tego, że wynik tego meczu otworzyła drużyna mistrza Francji, finalnie musiała się zadowolić tylko remisem. Na bramkę autorstwa Neymara odpowiedział w doliczonym czasie gry Folarin Balogun.

Napoli – AS Roma 2:1

W momencie, gdy zespoły znajdujące się bezpośrednio za plecami tracili punkty, jak na zawołanie, klub z południa Włoch pędzi po swoje. W niedzielę lider Serie A wygrał na własnym obiekcie z Romą 2:1. Na listę strzelców wpisali się Victor Osimhen oraz Giovanni Simeone. Dla gości odpowiedział zaś Stephen El Shaarawy. Asysty przy bramkach dla obu drużyn zanotowało dwóch Polaków, Piotr Zieliński i Nicola Zalewski.

Real Madryt – Real Sociedad 0:0

Grali jak nigdy, stracili punkty, jak w ostatnim czasie. Cały Real Madryt, który z tygodnia na tydzień ma coraz większą stratę do uciekającej Barcelony. W momencie, gdy Duma Katalonii wygrała z Gironą 1:0, podopieczni Carlo Ancelottiego jedynie zremisowali 0:0.