Footrollowa JEDENASTKA WEEKENDU: Haaland znów demoluje, Fernandes asem United!

"Footrollowa Jedenastka" - to cykl, w którym wielu z was pewnie wkurzymy, niektórych rozbawimy... ale cóż, takie czasy, dyskutuje się o wszystkim. Szczególnie o wyborach. Będziemy Wam prezentować nasz wybór odnośnie tych jedenastu ludzi, których należy wyróżnić. Oczywiście - nie musicie się ze wszystkim zgadzać, wybór zawsze jest trudną rzeczą, ale też dyskusyjną. OTO NASZE FIRST ELEVEN!!!

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Manuel Riemann (Bochum) – golkiper Bochum przyczynił się do wielkiej niespodzianki, jaką bez dwóch zdań było zatrzymanie stawianego w roli faworyta Lipska. Popularne Byki przegrały z niżej notowanym rywalem 0:1, w czym duża zasługa właśnie bramkarza gospodarzy.

Jules Kounde (FC Barcelona) – rozegrane wczoraj El Clasico, choć nie narzekało na brak bramek, trudno było o wskazanie jednogłośnego bohatera. Tym oczywiście został Franck Kessie, jednak na przestrzeni całego spotkania z bardzo dobrej strony pokazał się Jules Kounde, który zapracował na miejsce w XI.

Inigo Martinez (Athletic Bilbao) – ekipa z Kraju Basków zapisała na swoim koncie komplet punktów w starciu z Realem Valladolid. Na wyróżnienie zasłużył natomiast Inigo Martinez. Reprezentant Hiszpanii zdobył bramkę otwierającą wynik tego spotkania, czym przyczynił się do cennego triumfu.

Pedro Porro (Tottenham) – były już defensor Sportingu wyrasta na jeden z najlepszych ruchów podczas zimowego okna transferowego. Wysoką dyspozycję po raz kolejny potwierdził w sobotę, gdy wpisał się na listę strzelców w spotkaniu przeciwko Southampton.

Bukayo Saka (Arsenal) – piłkarze Arsenalu nie zwalniają tempa. Oni pędzą po swoje, demolują rywali, do czego w niedzielę przyczynił się Bukayo Saka. Gwiazdor popularnych Kanonierów zapisał na swoim koncie dwie bramki oraz asystę przy trafieniu na 1:0.

Bruno Fernandes (Manchester United) – na przestrzeni całego meczu Manchester United bił głową w mur, aż do momentu, gdy Aleksandar Mitrović oszalał po ręce Williana, Marco Silva wyleciał na trybuny... i nagle olśnienia doznał Fernandes, który 9-osobową drużynę Fulham po prostu musiał ukarać. Reprezentant Portugalii najpierw pokonał bramkarza rywali po pewnie wykonanym rzucie karnym, by kilka minut później dopełnić formalności i dać swojej ekipie triumf 3:1.

Exequiel Palacios (Bayer Leverkusen) – piłkarz Aptekarzy przyczynił się do jednej z większych, jeśli nie największej niespodzianki tego weekendu. Stawiany w roli faworyta Bayern Monachium uległ w meczu wyjazdowym 1:2. Bohater gospodarzy? Exequiel Palacios, mimo tego, który zapewnił swojej drużynie zwycięstwo po uderzeniach z jedenastu metrów.

Raphael Guerreiro (Borussia Dortmund) – kapitalny, wyśmienity, fantastyczny był to występ Raphaela Guerreiro, który w dużej mierze przyczynił się do demolki nad FC Koeln. Doświadczony gracz zanotował bramkę oraz zanotował dwie asysty przy trafieniu Sebastiena Hallera oraz Marco Reusa.

Lois Openda (RC Lens) – piłkarz RC Lens znalazł się w XI weekendu już tydzień temu. W sobotę zagrał jednak na tyle dobrze, co skwitował dubletem, że na owe wyróżnienie zasłużył raz jeszcze.

Erling Haaland (Manchester City) – jeden z najlepszych napastników na świecie nie zwalnia tempa. Po kapitalnym występie z Lipskiem w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów, przyszedł równie dobry przeciwko Burnley. Młody napastnik mistrza Anglii dopisał do swojego dorobku kolejnego hat-tricka.

Julian Alvarez (Manchester City) – obok Erlinga Haalanda był najjaśniejszym punktem Obywateli, co udowadniają statystyki. Reprezentant Argentyny ustrzelił dublet i dołożył asystę.