Takie słowa usłyszał Runjaić od ochroniarza. Wielki skandal po meczu Legii
Po zakończeniu meczu Legii Warszawa z AZ Alkmaar w Lidze Konferencji doszło do ogromnego skandalu. Policja zabrała na komisariat Josue oraz Radovana Pankova. Niedopuszczalne słowa usłyszał ponadto szkoleniowiec stołecznego klubu, Kosta Runjaić.
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Zaraz po ostatnim gwizdku, gdy Legia Warszawa przygotowywała się do wyjazdu z Holandii, służby bezpieczeństwa zamknęły stadion, uniemożliwiając opuszczenie go piłkarzom i członkom sztabu. W efekcie doszło do agresji ze strony ochroniarzy oraz holenderskiej policji. Jak donoszą media, prezes Legii Warszawa, Dariusz Mioduski został uderzony w twarz.
Z informacji podanej przez Pawła Gołaszewskiego wynika, że kilku członków sztabu potraktowano pałkami. Chwilę później do autokaru „Wojskowych” weszła policja, skąd wyciągnęła Radovana Pankova oraz Josue. Zakuci w kajdanki piłkarze wicemistrza Polski zostali zabrani na komisariat.
Nowymi doniesieniami na temat nocnego zajścia podzielił się Piotr Kamieniecki. Jak twierdzi dziennikarz TVP Sport, do skandalicznych zachowań z udziałem ochrony dochodziło jeszcze przed opuszczeniem stadionu przez Legię. Trener Kosta Runjaić usłyszał od jednej z osób: „Musisz zapłacić”, gdy poprosił o wypuszczenie drużyny z obiektu. Co więcej, wspomniani już Josue oraz Pankov nie wsiedli do samolotu lecącego do Polski i wciąż są przetrzymywani w Alkmaar.
Ciekawy dialog z wczoraj.
— Piotr Kamieniecki (@PKamieniecki) October 6, 2023
Kosta Runjaic chce wyjść ze stadionu. Co słyszy? „Musisz zapłacić”. Taki niby śmieszny żarcik, ale z całokształtem… 🙉 @sport_tvppl