MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Philipp Kohn (AS Monaco) – jednogłośny bohater AS Monaco w starciu z Le Havre. To on uratował swój zespół przed kompromitacją z beniaminkiem, broniąc rzut karny w samej końcówce.
William Saliba (Arsenal) – nie bez przyczyny jest uznawany za jednego z najlepszych defensorów w Premier League. Przy okazji meczu z Burnley błyszczał nie tylko w obronie, ale także w ataku. Bramka autorstwa reprezentanta Francji przyczyniła się do triumfu jego zespołu 3:1.
Victor Lindelof (Manchester United) – linia ataku Manchesteru United w ostatnim czasie nie spisuje się najlepiej. Co by nie mówić, potwierdziło się to w meczu z Luton Town, gdyż golem na wagę trzech punktów popisał się Victor Lindelof, czyli nominalny obrońca.
Aritz Elustondo (Real Sociedad) – defensor Realu Sociedad zaprezentował się z naprawdę kapitalnej strony, biorąc pod uwagę aspekty ofensywne. Dwie asysty w meczu z Almerią tylko to potwierdzają.
Franck Honorat (Borussia Moenchengladbach) – jego zespół rozbił Wolfsburg (4:0). Francuz odegrał zaś jedną z pierwszoplanowych ról, gdyż oprócz trafienia zanotował też ostatnie podanie.
Kristian Thorstvedt (Sassuolo) – drużyna Norwega przegrywała z Salernitaną już 0:2. Wtedy pojawił się pomocnik tej ekipy i w pojedynkę zapewnił jej jeden punkt w starciu z niżej notowanym rywalem.
James Ward-Prowse (West Ham) – reprezentant Anglii trafia do najlepszej jedenastki weekendu już nie po raz pierwszy w tym sezonie. Za 29-latkiem znów przemawiają jednak liczby. Podczas spotkania z Nottingham zanotował dwie asysty. Popularne „Młoty” sięgnęły zaś po triumf 3:2.
Alejandro Grimaldo (Bayer Leverkusen) – gracz popularnych „Aptekarzy” zapracował na wyróżnienie po raz drugi na przestrzeni dwóch tygodni. Tym razem do bramki dołożył także ostatnie podanie.
Kylian Mbappe (PSG) – w mediach pojawiają się spekulacje, jako Francuz grał pod siebie. On jednak robi swoje i w pojedynkę zapewnia zwycięstwa swojej drużynie. Nie inaczej było w starciu z Reims, w którym to 24-latek popisał się hat-trickiem.
Rodrygo (Real Madryt) – podczas meczu z Valencią błyszczał zarówno on, jak i Vinicius Junior, lecz biorąc pod uwagę ich dorobek liczbowy, lepiej wypadł Rodrygo. Brał on udział przy czterech golach.
Harry Kane (Bayern Monachium) – z każdym kolejnym tygodniem Anglik zbliża się do rekordu Roberta Lewandowskiego. W sobotę popisał się dubletem w meczu z Heidenheim.