MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Vanja Milinković-Savić (Torino) - konkurencja do miejsca w bramce była spora, ale kapitalny występ reprezentanta Serbii sprawił, że to on trafił do jedenastki weekendu. Gracz Torino obronił rzut karny wykonywany przez Christiana Pulisica. W całym meczu zanotował zaś osiem obronionych strzałów.
Yuri Berchiche (Athletic Bilbao) – lewy obrońca Athleticu musiał czekać aż 21 spotkań, aby w końcu zapisać na swoim koncie udział przy bramce. W niedzielę zrobił to nawet dwukrotnie. Dublet asyst w spotkaniu z Realem Valladolid przyczynił się do wysokiego zwycięstwa 7:1 nad ostatnią ekipą La Liga.
Hiroki Ito (Bayern Monachium) – odkąd trafił do Bawarii, większość czasu spędzał w szpitalach. Gdy już dostał szansę na boisku, w pełni ją wykorzystał. W niedzielę do gola dorzucił także czyste konto.
Jubal (Auxerre) – defensor beniaminka Ligue 1 nie tylko świetnie bronił, ale też błyszczał pod polem karnym Olympique’u Marsylia. W sobotę ustrzelił on dublet i poprowadził drużynę do triumfu 3:0.
Nico Williams (Athletic Bilbao) – początek sezonu był dość rozczarowujący, mistrz Europy wyglądał bardzo przeciętnie, lecz wygląda na to, że zaczyna powoli wracać na właściwe tory. W pojedynku z Realem Valladolid zdobył bramkę, zanotował asystę i został uznany najlepszym piłkarzem spotkania.
Dominic Szoboszlai (Liverpool) – spotkanie Manchesteru City z Liverpoolem było hitem weekendu, więc reprezentant Węgier nie mógł wybrać lepszego momentu na pokazanie pełni umiejętności. Gol oraz asysta nie tylko przyczyniły się do zwycięstwa, ale również przybliżyły The Reds do mistrzostwa.
Pascal Gross (Borussia Dortmund) – grające w kratkę BVB w końcu stanęło na wysokości zadania. W sobotę zespół ten rozbił Union Berlin aż 6:0. Niemiecki pomocnik zanotował natomiast cztery asysty.
Vincenzo Grifo (Freiburg) – kolejny naprawdę dobry występ Włocha. Przy okazji starcia z Werderem Brema ustrzelił dublet. W całym sezonie Bundesligi ma na swoim koncie osiem goli i siedem asyst.
Efthymios Koulouris (Pogoń Szczecin) – grecki napastnik, zresztą jak i cały jego zespół, jest w bardzo wysokiej formie. Przy okazji spotkania z Widzewem Łódź zanotował trzy trafienia i poprawił asystą.
Alexis Claude-Maurice (Augsburg) – błyszczy bardzo rzadko, ale jeśli już mu się uda, robi się o nim bardzo głośno. Nie inaczej było w sobotę. Francuz w pojedynkę ograł Borussię Moenchengladbach.
Serhou Guirassy (Borussia Dortmund) – on jest po prostu niemożliwy! Były mistrz Niemiec w końcu ma światowej klasy napastnika. Cztery bramki w spotkaniu z Unionem Berlin mówią same za siebie.