MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
.jpg)
Footrollowa JEDENASTKA WEEKENDU, którego bohaterem... kolega klubowy Jakuba Modera
"Footrollowa Jedenastka" - to cykl, w którym wielu z was pewnie wkurzymy, niektórych rozbawimy... ale cóż, takie czasy, dyskutuje się o wszystkim. Szczególnie o wyborach. Będziemy Wam prezentować nasz wybór odnośnie tych jedenastu ludzi, których należy wyróżnić. Oczywiście - nie musicie się ze wszystkim zgadzać, wybór zawsze jest trudną rzeczą, ale też dyskusyjną. OTO NASZE FIRST ELEVEN!!!
Peter Gulacsi (RB Lipsk) – bez Węgra popularne "Byki" mogłyby jedynie pomarzyć o zwycięstwie nad bardzo aktywną w tym meczu Borussią Dortmund. Golkiper Lipska obronił dziewięć strzałów, dzięki czemu zachował już 13. czyste konto w tym sezonie. Świetna postawa 34-latka zapewniła triumf 2:0.
Juan Miranda (Bologna) – zespół Vincenzo Italiano przejechał się po Lazio niczym walec, a Miranda zaliczył dwie asysty przy bramkach, które pomogły wywindować wynik na 5:0.
Dan Burn (Newcastle United) – jak stwierdził Michał Zachodny z Viaplay, to był "pomnikowy" występ obrońcy "Srok". Piękny moment, gol w finale Pucharu Ligi Angielskiej, który pomógł wywalczyć pierwsze trofeum NUFC od 1969 roku.
Marcos Alonso (Celta Vigo) – Hiszpan wszedł w marzec nie tylko z drzwiami, ale także z całą futryną. Sobotnie trafienie z Realem Valladolid było już drugim w tym miesiącu i dało Celcie Vigo triumf 1:0.
Alassane Plea (Borussia Moenchengladbach) – francuski atakujący nie tylko wdarł się do najlepszej jedenastki weekendu, ale też zapracował na status najlepszego gracza ostatnich dni. Hat-trick i asysta pozwoliły ograć Werder Brema 4:2. W całym sezonie brał on już udział przy 14 trafieniach dla Borussii.
Rusłan Malinowskij (Genoa) – w przeszłości Ukrainiec słynął z pięknych bramek, lecz znęcanie się nad kolejnymi bramkarzami uniemożliwiła mu kontuzja stawu skokowego. W sobotę rozegrał on drugi mecz po wyleczeniu urazu i od razu błysnął. 31-latek zaliczył dwie asysty w wygranym starciu z Lecce.
Frederik Ulvestad (Pogoń Szczecin) – popularni Portowcy, choć przegrywali już 0:2, odrobili straty i w pięknym stylu ograli Cracovię 5:2. Za architekta tego triumfu można uznać Norwega, autora dubletu.
Fabio Miretti (Genoa) – reprezentant Ukrainy dogrywał, a młody Włoch to finalizował. Dwa trafienia 21-latka poprowadziły Genoę do zwycięstwa nad Lecce 2:1. Miretti został z kolei zawodnikiem meczu.
Victor Osimhen (Galatasaray) – on jest niesamowity, co też mówią jego statystyki. W spotkaniu z Antalyasporem reprezentant Nigerii zdobył hat-tricka. Jednocześnie był to trzeci mecz z rzędu z golem.
Jørgen Strand Larsen (Wolverhampton) – norweski atakujący zdobył dwie bramki i w pojedynkę ograł fatalne w tym sezonie Southampton. Jego drużyna zgarnęła zaś bardzo wartościowe zwycięstwo 2:1.
Igor Paixao (Feyenoord) – rozbił bank w ważnym meczu ligowym Eredivisie, 6:2 dla Feyenoordu, a wkład Brazylijczyka to hat-trick i dwie asysty. Po prostu klasa sama w sobie.