MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Yehvann Diouf (OGC Nice) – może i nie zachował czystego konta, bo puścił dwie bramki, ale mimo to zasługuje na uznanie. Do wybronionego rzutu karnego dorzucił bowiem aż cztery udane interwencje.
Nordi Mukiele (Sunderland) – transfer do beniaminka Premier League wyszedł mu na dobre. Francuz w końcu zaczął regularnie grać. W sobotę zdobył zaś pierwszą bramkę, trafiając w spotkaniu z Wolves.
Harry Maguire (Manchester United) – do tej pory był głównie krytykowany. Po meczu z Liverpoolem mówi się o nim w samych superlatywach, wszak to jego gol dał piłkarzom Manchesteru United triumf nad odwiecznym rywalem. Anglik wykorzystał znakomite dogranie Bruno Fernandesa i trafił do siatki.
Danilho Doekhi (Union Berlin) – rzadko zdarza się, aby obrońca kończył mecz z dubletem. Holender dokonał tego w starciu z Borussią Moenchengladbach. Dwa trafienia zapewniły mu miano bohatera.
Alberto Moleiro (Villarreal) – mecz z Betisem, mimo że nie zakończył się zwycięstwem jego drużyny, był naprawdę konkretny w jego wykonaniu. 22-letni pomocnik brał bowiem udział przy dwóch golach.
Reece James (Chelsea) – sobotni występ z Nottingham Forest był szczególny dla Anglika. Po pierwsze, zagrał mecz nr 200 w barwach The Blues. Po drugie, uczcił go nie tylko trafieniem, ale również asystą.
Angelo Stiller (Stuttgart) – kilka miesięcy temu media informowały, że reprezentant Niemiec był pod obserwacją Realu Madryt. Po spotkaniu z Wolfsburgiem wiadomo, dlaczego gigant zwrócił uwagę na pomocnika. 24-latek zdobył swoją pierwszą bramkę w sezonie i dołożył do niej dwa ostatnie podania.
Alejandro Grimaldo (Bayer Leverkusen) – kolejny mecz i kolejny koncert w wykonaniu Hiszpana. W spotkaniu z Mainz popisał się dubletem na wagę triumfu. Jego drużyna wyszarpała zwycięstwo 4:3.
Erling Haaland (Manchester City) – napastnik Obywateli jest w niesamowitej formie strzeleckiej. W sobotę nie dał szans bramkarzowi Evertonu, zdobył dwie bramki i poprowadził swój klub do triumfu.
Danny Welbeck (Brighton) – mimo 34 lat na karku notuje bardzo dobre wejście w sezon. Pod koniec września ustrzelił dublet z Chelsea. Tym razem dwukrotnie trafiał do siatki z Newcastle United (2:1).
Mason Greenwood (Olympique Marsylia) – na tego gościa po prostu brakuje słów. Anglik wyczynia cuda na boisku, o czym przekonało się Le Havre. W sobotę Greenwood pokonał golkipera cztery razy.