Bakayoko dotrzyma obietnicy?
Wczorajsze popołudnie miało być spacerkiem dla Chelsea. Mierzyła się ona z Crystal Palace, które nie dość, że nie zdobyło jeszcze punktów, to nawet nie strzeliło żadnego gola. Ku zaskoczeniu Mistrzów Anglii Orły nie postanowiły się podłożyć i mecz, zupełnie nieoczekiwanie wygrały 2-1. Honorową bramkę dla The Blues zdobył Bakayoko, który przed spotkaniem, w wypowiedzi dla portalu Goal, obiecał pewną rzecz, jeśli tylko trafi do siatki.
Jak tylko zdobędę bramkę dla Chelsea, zmienię kolor moich włosów, prawdopodobnie na niebieski. Lubię zmieniać ich kolor od czasu do czasu. Nie szaleję jednak z tym zbytnio, ale zauważyłem, że czasem przynosi mi to szczęście. Od spotkania z City zmieniłem kolor na platynowy.
Jak się okazało Francuz nie musiał długo czekać na swoje premierowe trafienie. W spotkaniu na Selhurst Park wyrównał stan gry strzałem głową, po podaniu z rzutu rożnego. Niestety zmiana koloru nie będzie tak słodka, ponieważ ów gol nic nie dał. Być może pomocnik powinien się zastanowić nad zmianą koloru na czerwono-niebieski, w celu uhonorowania zwycięzców spotkania, w którym zdobył debiutanckie trafienie.