Młody estoński supertalent
Estońska piłka nożna nie należy do potęg, a o ich lidze wiadomo mniej więcej tyle, co o historii Turkmenistanu. O sile ich reprezentacji może świadczyć fakt, że gwiazdą jest tam, grający w Piaście Gliwice Konstantin Vassiljev, a sama kadra nigdy nie zagrała na żadnym znaczącym turnieju. Kto wie, czy nie zmieni się to dzięki 21-letniemu Rauno Sappinenowi.
Młody Estończyk to napastnik urodzony w 1996 roku, który od zawsze reprezentuje barwy zespołu FC Flora Tallinn. Drużyna ze stolicy kraju jest już niemalże pewna mistrzostwa, które będzie ich czwartym tryumfem w ostatnich sześciu latach. Duża w tym zasługa Sappinena, który w kończącym się sezonie miał udział przy... 41 z 98 strzelonych przez Florę goli! Ich wychowanek do tej pory wpisał się na listę strzelców aż 23 razy, natomiast 18 razy notował na swoim koncie decydujące podanie. Nawet jak na warunki estońskiej Premium Liigi taki wynik musi budzić podziw!
W tamtejszej lidze jest jeszcze kilku kozaków, którzy wykręcają niesamowite liczby, ale po pierwsze, żaden z nich nie wyprzedza w punktacji kanadyjskiej Sappinena, a po drugie, żaden z nich nie jest tak młody jak on. Świadczy to tylko o tym, że w najbliższych latach transfer napastnika do lepszej ligi jest tylko kwestią czasu, ale pozostaje tylko pytanie, gdzie? Wydaje się, że odejście do którejś z topowych 5 ligi byłoby strzałem w kolano, bo skoro gwiazdy Ekstraklasy nie radzą sobie w takiej 2. Bundeslidze to co dopiero gwiazdy z Estonii? W moim przekonaniu niegłupie byłoby przejście właśnie do Polski, gdzie 21-latek mógłby ciągnąć dobrą renomę estońskich kopaczy zapoczątkowaną przez Vassiljeva, a następnie, jeśli by się sprawdził, odejść do jakiejś mocniejszej ligi. Transfermarkt wycenia go na 0,5 mln euro, więc nie jest to kwota niedostępna dla ekip z naszego podwórka.