Borussia rusza po argentyńskiego obrońcę
Manuel Akanji nie udał się z Borussią Dortmund na obóz przygotowawczy, co jest spowodowane kontuzją pachwiny. Nie wiadomo, czy szwajcarski defensor jeszcze zagra w tym sezonie, a jest to uzależnione od konieczności przejścia operacji. BVB woli być przygotowana na każdą opcję, dlatego może zabezpieczyć się ściągając argentyńskiego stopera Boca Juniors.
Mowa o Leonardo Balerdim, którego z Niemcami łączy argentyńska telewizja TyC Sports. Jest to 19-letni środkowy obrońca, o którym na razie za dużo nie wiadomo, ponieważ w seniorskiej piłce rozegrał zaledwie... pięć spotkań. Gra w młodzieżowej reprezentacji Argentyny i w Boca Juniors, tyle o nim wiem i więcej pisać o nim nie będę, bo go po prostu nie znam i trudno zrobić nawet jakiś szerzej sięgający research. Mogę jednak założyć, że skoro chce go sama Borussia Dortmund (wcześniej interesować się nim miały także Barcelona czy Juventus), to jakieś umiejętności musi mieć. BVB to nie jest klub, który bierze grajków po analizie z YouTube'a.
Różne kwoty pojawiały się w mediach przy transferze Balerdiego. 12-18 mln euro - takie sumy widziałem, choć gdzieś nawet pojawiła się rozkmina, czy aby nie chodzi o dolary zamiast podawanych wszędzie euro. Jednak trzymając się TyC Sports wiadomo, że pierwotnie Niemcy oferowali Argentyńczykom 12 mln euro i było to jeszcze przed Świętami. Boca jednak nie byli zainteresowani taką ofertą i mieli przystać na kwotę 15,8 mln euro, choć nijaki Luis Fregossi z Argentyny uważa, że ma to być opcja 12+2 mln euro, gwarantująca piłkarzowi 5-letni kontrakt. Do transferu miałoby dojść jeszcze w styczniu, a sam Balerdi dołączyłby do zespołu na zgrupowaniu w hiszpańskiej Marbelli, gdzie obecnie ekipa BVB rozpoczyna przygotowania.