Lucas Hernandez jedną nogą w Monachium!
Można powiedzieć, że Bayern Monachium już w połowie kupił Lucasa Hernandeza. Jak donosi Dahbia Hattabi, dziennikarka Foot Mercato, Mistrzowie Niemiec przelali już na konto Atletico Madryt 40 milionów euro zimą, czym zapewnili sobie ten transfer w przyszłym oknie transferowym. Tylko na skutek próśb zarządu hiszpańskiego klubu Francuz pozostał w klubie, bo Bayern był gotowy zapłacić klauzulę wykupu.
Jest to bardzo dobra wiadomość dla wszystkich kibiców ligi niemieckiej, bo Mistrz Świata przenosi się do ich najlepszej drużyny. Pomimo tego, że Bawarczycy są obecnie w dołku, to cały czas utrzymują miano najlepszego niemieckiego zespołu i ma renomę w całym świecie piłkarskim. W dodatku Lucas Hernandez jest stosunkowo młodym zawodnikiem, bo w lutym skończył dopiero 23 lata. Będzie to kolejny krok w stronę odmłodzenia kadry Mistrzów Niemiec i to do tego piłkarzem klasy światowej. W aklimatyzacji na pewno pomogą mu francuscy zawodnicy Bayernu, których jest dość sporo. Pamiętajmy, że Benjamin Pavard jest "klepnięty" i dołączy do zespołu latem. Dwóch Mistrzów Świata za jednym zamachem, Bayern chyba jednak umie w transfery.
Wracając do informacji Hattabi. Niemiecki zespół był gotowy wykupić Hernandeza zimą z Atletico, jednak na skutek próśb madryckiego klubu nie zdecydowano się na taki krok. Już wtedy media donosiły, że 23-latek i tak dołączy do Bayernu, ale latem, bo do takiego porozumienia doszło pomiędzy dwoma stronami. Bawarczycy, aby zapewnić sobie, że Atletico nie zacznie rozmów z innymi klubami musieli wpłacić połowę klauzuli odstępnego, czyli 40 milionów. Tak też się stało, a więc można powiedzieć, że wzięli sobie Francuza na raty. Jak widać mają dużą zdolność kredytową. Drugie 40 milionów zostanie przelane na konto klubu ze stolicy Hiszpanii 1 lipca tego roku.
Hernandez, Pavard, to tylko dwa nazwiska, które już są pewne przyjścia do Monachium. Dołączyć ma do nich Nicolas Pepe, który podobno również jest już dogadany. Największą niewiadomą pozostaje Timo Werner, jednak mało prawdopodobne, że przeniesie się na Alianz Arenę tego roku. Wiemy jednak, jak ma wyglądać jedenastka zespołu na przyszły sezon. Na lewej obronie pozostanie David Alaba, a Hernandez będzie tworzył parę stoperów z Niklasem Sülle. Na prawej obronie nastąpi roszada i miejsce Joshuy Kimmicha zajmie Pavard, a Niemiec zostanie przeniesiony do środka pola, gdzie zaczynał swoją karierę.
Europo, bój się Bayernu! W przyszłym sezonie mogą być nie do zatrzymania i w końcu może coś zwojują w Lidze Mistrzów. Zobaczymy jednak, czy pod sterami Niko Kovaca...