Jest chętny na Robbena!
Wraz z końcem bieżącego sezonu, dobiegną również końca dwie piękne piłkarskie przygody. Od wielu miesięcy jasny jest fakt, że sezon 2018/19 będzie ostatnim dla Arjena Robbena oraz Francka Ribery'ego w barwach Bayernu Monachium. Holender oraz Francuz przez lata byli wielkimi gwiazdami bawarskiego zespołu, a ich indywidualne akcje oraz zejścia na lewą nogę zna każdy. O takich skrzydłowych Mistrzowi Niemiec będzie naprawdę ciężko. Co prawda w ich ślady próbują pójść Kingsley Coman czy Serge Gnabry, lecz legendarna dwójka była jedyna w swoim rodzaju i na naszych oczach kończy się kawałek pięknej historii.
Odejście z Bayernu po tym sezonie nie oznacza jednak końca kariery dla obydwu Panów. Ribery zapewne powróci do Francji, czyli kraju, w którym zaczęła się jego piłkarska przygoda. Większość zespołów Ligue 1 bezapelacyjnie przyjęłoby gwiazdę Bayernu z otwartymi ramionami, więc na brak ofert 36-latek raczej narzekać nie powinien. Jeszcze ciekawej wygląda to u Arjena Robbena. O usługi Holendra od jakiegoś czasu walczył Inter Mediolan, który chciał wykorzystać fakt, iż doświadczony skrzydłowy wraz z końcem sezonu będzie do wzięcia za darmo i bardzo chętnie by go zakontraktowali. Identyczną drogą poszedł Diego Godin, który od nowego sezonu będzie reprezentował barwy Interu. Sprawa ewentualnych przenosin Holendra do Włoch jest o tyle skomplikowana, że nie tylko drużyna z Mediolanu jest zainteresowana usługami 35-latka.
Chęć pozyskania Robbena wyraża również występujące w MLS Toronto, które jest gotowe spełnić wymagania kontraktowe skrzydłowego Bayernu i dać szanse zaprezentowania się na amerykańskich boiskach. Z racji tego, że ten kierunek jest w ostatnich latach naprawdę popularny, to nikt nie powinien mieć wątpliwości, że na chwilę obecną to właśnie Toronto jest głównym kandydatem do pozyskania Robbena. W MLS możemy obecnie podziwiać takich zawodników, jak Zlatan Ibrahimović, Wayne Rooney czy reprezentant Polski Przemek Frankowski. Tym samym czekamy na rozwój zdarzeń, gdyż pojedynek Robbena z Ibrahimoviciem obejrzałby nawet najmniejszy fan soccera.