Bayern szuka następcy Luki Toniego. Jest konkretny kandydat!
Linia ataku Bayernu Monachium po obecnym sezonie może zmienić się diametralnie. Na zasadzie wolnych transferów odejdą Arjen Robben oraz Franck Ribery, a niepewna jest również przyszłość Thomasa Mullera. My możemy się cieszyć, że w Monachium zostanie Robert Lewandowski, lecz kto będzie dogrywał mu piłki w przyszłym sezonie?
Według włoskiego dziennikarza Alfredo Pedulli Bayern zainteresował się skrzydłowym Fiorentiny, Federico Chiesą. Młody Włoch w obecnym sezonie robi furorę - jest gwiazdą klubu z Florencji, zadebiutował w reprezentacji Italii, a w swoich szeregach chcą go najwięksi. Przed Bayernem stoi, więc bardzo trudne zadanie. Chiesą jest zainteresowany Juventus, a nad jego ściągnięciem rozmyśla również Inter. To właśnie kluby z Serie A będą pierwszym wyborem Włocha, lecz przy świetnej ofercie ze strony Niemców, sytuacja może ulec zmianie o 180 stopni. 21-latek w obecnych rozgrywkach wystąpił w 38 spotkań, strzelając w nich 12 goli i zaliczając 9 ostatnich podań.
Choć ściągnięcie reprezentanta Włoch będzie niezwykle trudne, to wzmocnienie ataku jest raczej niezbędne. Po odejściu kilku czołowych graczy, do dyspozycji trenerzy będą zdatni jedynie Kingsley Coman, Serge Gnabry czy młodziutki Alphonso Davies. Bayern o jakość w ofensywie myśli już od dłuższego czasu, głównie podglądając zawodników przyszłościowych. W ostatnich tygodniach na celowniku mistrza Niemiec znaleźli się między innymi Nicolas Pepe czy Callum Hudson-Odoi. W tych przypadkach nie wszystko poszło po myśli Bayernu, lecz w przypadku Chiesy powinno wyglądać to zupełnie inaczej. Choć w Monachium nie było zbyt wielu przybyszy z Półwyspu Apenińskiego to zostaną zapamiętani na długo. Luca Toni oraz Massimo Oddo byli niezwykle ważnymi elementami niemieckiej drużyny. Doświadczony napastnik występował w zespole Mistrza Niemiec w latach 2007 - 2010 z roczną przerwą na wypożyczenie do AS Romy. Podczas swojego całego pobytu w Bayernie, Toni rozegrał 89 spotkań, w których zdobył 58 bramek. To właśnie w jego ślady może pójść Chiesa i już latem stać się zawodnikiem naszego zachodniego sąsiada.