"Kicker": Sane wybrał Bayern! - aktualizacja
Sane, Sane i Sane... Wczoraj wieczorem "Bild" poinformował, że Bayern złożył oficjalną ofertę za Leroya Sane. Co to oznaczało? Nic. Teraz natomiast świat obiegła informacja uznanego "kickera", który napisał wprost - skrzydłowy Manchesteru City wybrał Monachium! A właściwie to powinien...
Informacja podana przez magazyn jest dość śmiała, odważna, ale zarazem nieco ostrożna i stonowana. Nie ma tam pewniaczków w stylu "wszystko dopięte" itp., ale są bardzo dokładne informacje, które sugerują, że temat jest już klepnięty. Sane "powinien" trafić do Bayernu, a Bawarczycy mają zapłacić za niego ponad 100 mln euro. Zawodnik ma natomiast podpisać kontrakt ważny przez 4-5 lat, co byłoby zdecydowanie jednym z hitów letniego okienka transferowego. I pokazałoby, że choć Bayern jest strasznie topornym betonem, to jednak czasem potrafi zrobić coś z sensem.
"Działania Bayernu najwyraźniej zakończyły się sukcesem" - napisał "kicker" i wygląda to naprawdę bardzo zachęcająco. Nie mówimy tutaj o żadnym brytyjskim szmatławcu, ale o uznanym magazynie, który w przypadku fiaska zaliczyłby potężną wtopę. Zobaczymy, czy do całej sprawy odniesie się jakoś Christian Falk ze "Sport Bilda", który na co dzień zajmuje się Bayernem i jest postrzegany jako informacyjne guru dotyczące Bawarczyków. Jego słynne "not true" w podawanych dalej tweetach jest już legendarne i ciekawe, czy i tym razem niemiecki dziennikarz zabije radość monachijczyków...
AKTUALIZACJA:
Bayern Monachium oficjalnie zdementował doniesienia medialne, ale chwilę po nich "kicker" dołożył swoje kolejne cegiełki. Co dokładnie napisał? Że mimo dementi nadal ostaje przy swoich informacjach. W międzyczasie pięć groszy dorzucił "Bild", który stwierdził, że Pep Guardiola zaoferował Sanemu dwie opcje: przedłużenie umowy albo odejście. Niemiec miał jednak rzekomo w ogóle nie myśleć o przedłużeniu kontraktu. Is it coming?